1. „Medinice i Kamień Filozoficzny: jak zamienić granty w parę wodną”
2. „CoolCryo: Czekając na kupca (wersja reżyserska)”
3. „Webinar ciszy – sezon letni”
4. „Zgaszeni 2: Powrót inwestora”
5. „Akcjonariusze kontra Niewidzialna Ręka Zarządu”
6. „Od obietnicy do obietnicy – trasa objazdowa 2025”
7. „Webinar bez dźwięku – hit sezonu ogórkowego”
8. „Ewakuacja niemożliwa – inwestor uwięziony”
9. „Pompka, której nie było – opowieść letnia”
10. „Satyra Medinice: Reanimacja nastroju inwestorskiego”.
11 „Zarząd offline, inwestorzy w Matrixie”

To już nie spółka technologiczna.

To eksperyment socjologiczno-komiczno-giełdowy, w którym:
• Im więcej satyry → tym większa szansa na wzrost
• Im głośniejszy śmiech → tym ciszej ktoś zbiera

To eksperyment socjologiczno-komiczno-giełdowy, w którym:
• Im więcej satyry → tym większa szansa na wzrost
• Im głośniejszy śmiech → tym ciszej ktoś zbiera

Forum umarło jakby chłodzili Was już klinicznie.
Zarząd nic nie pisze, bo nie wiedzą, jak się tłumaczyć.
Ja już trzymam, bo jak Elvis wstanie z grobu, to też wejdzie.
TP? Nie mam TP. Mam marzenia.
Kto nie trzyma, ten nie jedzie.

Bo jak to ująć inaczej:
• Inwestujesz? → Tracisz.
• Trzymasz? → Czekasz.
• Żartujesz? → Żyjesz.

Kot Medenicki – z profilu psychologicznego:
• Przeżył wszystkie emisje, ale sam wygląda jak po emisji krwi.
• Spał przez 3 miesiące przy wsparciu 7,60, bo i tak nic się nie działo.
• Na dźwięk słowa „webinar” wymiotuje elektrodą.
• Wierzy w CoolCryo bardziej niż zarząd – bo on przynajmniej jest kotem, nie udaje powagi.
• Ma w oczach RSI, wąsy jak MACD, a ogon ustawia się zgodnie z trendem długoterminowym (czyli płasko).

Uwaga! Chińczycy, Elon i Kot Medenicki właśnie założyli wspólną spółkę CryoMoon.
Trzymają Medinice do 80 zł.
Zarząd nie komentuje, bo nie zrozumiał pytania.
Ja też nie rozumiem, ale trzymam. TP: księżyc.”

Hej Zarząd, tu inwestor z działu ‘niecierpliwy, ale z poczuciem humoru’!

Patrzę na wykres i mam wrażenie, że spółka poszła na drzemkę głębszą niż ja po weekendzie bez kawy
Może czas włączyć budzik? Albo przynajmniej puścić jakieś dobre WiFi, żeby projekty się szybciej pobierały?

Czekamy na akcje, a nie na pokaz iluzji! Dajcie znać, kiedy skończycie ten maraton „ciszy” — inwestorzy chcą konkretów, nie horrorów z „zombie spółką”.

Z humorem, ale serio — budzimy tę machinę, zanim sam się przebudzę i sprzedam!

Myślicie, że jak dodacie „S.A.” na końcu, to rakieta sama wystartuje? Mam zadzwonić do Muska, może wam pożyczy jednego inżyniera? Ale uprzedzam – oni tam nie robią „prac rozwojowych”, tylko rzeczy, które faktycznie latają.