Nie do mnie ta osobista wycieczka ale się wypowiem. Obserwuję spółeczkę i z tych obserwacji klaruje się dobra przyszłość w najbliższych 2-3 tygodniach. Taki wystrzał na północ ale nie wiem jak wielki.
Hehehehehehe wspaniali są tacy inwestorzy, naganiajacy dzień i noc rampampam a jak przyjdzie się zmierzyć twarzą w twarz z kompromitacja to znikają w norach:)))))
podobno zakosił ostatnio sznur konopny od snopowiazalki, bo nie stać go na zakup, ale w swoim nieudacznictwie dal się złapać i w celu teraz siedzi, nastawiając się tyłem do otaczającego go świata i kolegów:))))