Zyski z 2024 będą zaksięgowane po części w tym roku a po części w następnych w zależności na jaki czas były udzielane pożyczki. Za to zyski z tego roku też będą księgowane w następnych. Generalnie biegły rewident trochę przekombinował. Przecież to tylko zaciemnia osiągnięcia spółki w danym roku i rozmazuje na kolejne lata. Dobrze by było gdyby spółka informowała o ilości udzielonych pożyczek tak jak kiedyś. Inaczej nic sensownego nie będzie się dało wyczytać z tych raportów.
Biegły opiera się na prawie bankowym. Szybsze spłacenie kredytu uprawnia kredytobiorcę do żądania zwrotu prowizji w części proporcjonalnej do umownego czasu kredytowania. Zdarza się to rzadko, ale jest możliwe. Urząd Skarbowy żąda podatku od pobranej prowizji, a ewentualny zwrot części prowizji, uprawnia podatnika do skorygowania przychodu i podatku. Dla inwestorów to dość bezpieczne rozwiązanie, bo nie będzie ryzyka zawyżenia wyników finansowych.
Baaardzo podobna sytuacja była kilka lub kilkanaście lat temu z Aliorem.
Tam tez biegły zmienił zasady księgowania przychodu bodajże z polisolokat i w jednym dniu kurs zanurkował o ponad 5 % (jeśli mnie pamięć nie myli)
Zapłacili podatek od większego zysku (tego przyszłego) - czyli te zyski , które będą teraz wykazywać z tamtych umów już nie będą podlegały opodatkowaniu