przed siedzibą z samego rana, miły pan rozdawał hot-dogi wszystkim uczestnikom walnego, mówiąc przy tym "ABSOLUTNIE piękna elewacja - proszę zwrócić uwagę..."
Niestety na samo walne nie dotarłem, tak mnie pochłonęło oglądanie elewacji, kolega akcjoinm pokazał mi osobiście, które fugi kładł i płytki, także zrobiła się godzina 10:00 i nie chciałem już nikomu przeszkadzać wchodząc mocno spóźniony.
Wróciłem do Poznania z tą myślą że jeśli spółka nie upadnie, to za piękną elewację kupię 10 akcji po 2 zł jeśli kiedyś będą.