Artykuł ciekawy, ale jak to się ma dzisiejszej zniżki? Niestety od jakiegoś czasu stoję z boku O2O, ale kibicuję tej spółeczce z całym sercem. Pozdrawiam akcjonariat.
Jedno- czy kilkudniowe ruchy nie maja znaczenia. Warto popatrzeć na One-2-One w perspektywie roku-dwóch. Strata na ATS jest potężna, ale jest też fajna prognoza, zakładająca trzykrotny wzrost przychodów w 2 półroczu, nareszcie jakiś punkt odniesienia przy ocenie spółki.
o2o zrobi prognoze, bo ma już prawie milion od Radia Zet za nic!!!!!
Forum: Giełda
Autor: ~rumburak [67.160.172.*], 2009-09-03 11:27
podobno Radio Zet "zapomnialo" rozliczyć jakieś akcje smsowe za prawie 1 milion jeszcze w poprzednim roku. byly jakieś zmiany w Radiu Zet i prawie milion sie zgubil. podobno juz jest za pózno dla Radia Zet żądać tej kasy. To jest kasa za darrmo!!! Huraaaa!!! niech żyje Radio Zet!!! kupować O2O!!! kupowac!!! zysk juz w 3 kwartale!!! prognoza zrobiona!
O sprzedaży ATS mówiono już od jakiegoś czasu, więc nie przesadzaj z tym chwytaniem. Cena jest zatrważająco ;) niska, ale to balast, którego trzeba się pozbyć; pewnie generuje straty. Z ATS i Mobitrustu powinni wyciągnąć jakieś 8-10 mln zł, więc o jakim bankructwie piszesz?
Dnia 2009-09-03 o godz. 11:12 ~mm napisał(a):
> O sprzedaży ATS mówiono już od jakiegoś czasu, więc nie
> przesadzaj z tym chwytaniem. Cena jest zatrważająco ;)
> niska, ale to balast, którego trzeba się pozbyć; pewnie
> generuje straty. Z ATS i Mobitrustu powinni wyciągnąć
> jakieś 8-10 mln zł, więc o jakim bankructwie piszesz?
bankrutctwa to nie ma, ale i tak nie jest wesoło. O sprzedaży ATS i Mobitruscie juz piszą od początku roku i co? Mówili, że sprzedadzą ATS za 13 mil, a teraz juz mamy cene o 9 mil mniej. Mobit wchodzi juz na Newconnect chyba dwa lata i cos nie moze. Ciekawe co za miesiac powiedza. Z gieldy wzieli chyba 12 czy 13 mil, a teraz pisza, ze przepier....li 9 mil. To nie jest k...a normalne.
Oczywiście, ze to mega wtopa. Ale teraz przynajmniej wiemy, czego się spodziewać. Wg mnie fundamentalnie O2O jest obecnie na dnie. Ale kto wie, gdzie będzie za rok-dwa-trzy?