Mianowicie, że był kupiec i umowa na kilkaset mln. Nie wyszło, zdarza się.
Ale dlaczego nie ma kolejnych ofert skoro to było takie przełomowe i warte takich pieniędzy?
Czy to rzeczywiście była fejk umowa?
Ja podejrzewam że tak. Tym bardziej że Lach przed espi schodził pod próg 5%, a po wywalał wszystko żeby następnie objąć nową emisję. Warto sprawdzić czy ten promittens czy jak to tam się nazywało jest w ogóle jeszcze zarejestrowany!