Giełda jest inherentnie irracjonalna. Teraz nie ma nikogo chętnego do kupowania po 21 zł i kto wie, może jeszcze uda mi się coś wyrwać poniżej, by zwiększyć pakiet. Na obecnych poziomach mam już wystarczająco duży, dlatego teraz nie kupuję, ale za miesiąc-dwa jak będzie dalej po tyle to chętnie zwiększę.
My możemy sobie rozkoszować się takimi cenami a niedługo inni będą wyrywać sobie to po 60zł, potem po 80zł, itd. Machina sama będzie się nakręcać i 200zł w peak jest dla mnie realne albo i wyżej. Ile czasu ludzie śmiali się z CDR na poziomach 100-150? I jak było na końcu? Zaczęło rosnąć pod nic, ot owczy pęd. Tutaj mamy 1mln akcji a realny free float to jakieś 200 000 sztuk. Jeśli większy fundusz zainteresuje się spółką przy większym sukcesie to mamy ile w szczycie, 200, 300zł? Ja jestem spokojny i kontent. Jak wielkiego sukcesu nie będzie w najbliższym czasie to godziwa wycena to przedział 60-80zł, więc ja sobie spokojnie czekam. Spółka będzie nadal skupować akcje a może doczekamy się dywidendy i realna wycena nie ucieknie.