Zapytam bo nie miałem jeszcze takich sytuacji na giełdzie:
1. Czy akcjonariusze, którzy zapisali się na wykup, załapią się na wypłatę dywidendy (w którą w sumie wątpię)? Czy 17.06 definitywne odcięcie?
2. Jeśli jednak CDA zniknęło by z NC bez wykupu przymusowego to w jaki sposób są dystrybuowane dywidendy i ogólnie jak jest organizowana komunikacja z akcjonariuszami? Nadmienię, iż trzymam walor w ramach konta IKE.
jak ustalą dyw i będziesz miał akcje nawet poza rynkiem to ją otrzymasz... o dokładna procedure zapytaj w swoim BM ale mniej więcej wydają dokument akcji, mają Twoje dane itp
Z tego co znalazłem akcje wycofane z giełdy nadal dają prawo do dywidendy, jeśli spółka zdecyduje się na jej wypłatę, a akcjonariusz posiadał akcje w dniu dywidendy. Wycofanie akcji z giełdy (delisting) oznacza jedynie, że nie są one już notowane na giełdzie i nie można ich tam kupować ani sprzedawać. Posiadanie akcji po delistingu nie pozbawia akcjonariusza prawa do udziału w zyskach spółki, jeśli takie zyski są dzielone w formie dywidendy. Jeśli ktoś jest bardziej obeznany w temacie miło będzie podzielenie się wiedzą.
Osobiście mam akcje CDA jeszcze w portfelu, nie zapisałem się na wezwanie. Co teraz najlepiej zrobić - trzymać nadal czy sprzedać dopóki można na giełdzie?
Czy ktoś wybiera się na walne, żeby zgłosić sprzeciw, cena z wezwania była zdecydowanie poniżej wartości godziwej, a teraz kurs jeszcze bardziej zanurkował. Czy będzie przymusowy wykup?
Po tej cenie to aż szkoda sprzedawać, wartość godziwa to pewnie powyżej 27 złotych teraz, to może nawet lepiej byłoby zostać, albo kupić od panikujących i poczekać na rowoje wydarzeń?
Jeżeli całe 28 mln zatrzymanego zysku byłoby reinwestowane to przy 15% powinno być 4 mln i tak patrząc można to potraktować jako dywidendę.
Pòki co z raportu nie wynika, że CDA zainwestowało 28 mln a w tym roku na ten moment doszło kolejne 18-20? mln
Kapitał obrotowy minus zobowiązania po III kwartale można szacować na 45 mln z końcem roku 50 a w połowie 2026 60-65 i to tylko przy założeniu 5 mln kwartalnie.
Tyle jeszcze nie było - inwestycje czy dywidenda? Chcę podkreślić, że to są też nasze mniejszościowych pieniadze
A teraz policzmy. Na ten moment z racji, że jesteśmy po IIIQ 40 mln to sama utrata zysku dla spòlki i głòwnych na poziomie 5% to 2 mln natomiast wypłacenie ceny godziwej uwzględniajacej zatrzymany zysk z roku 2024 ok 2.6 to łącznie 455 tys przy 175 tys akcji. Już na tym przykładzie warto zauważyć, że nie opłaca się grillowanie mniejszościowych, bo czas zjada to 2.65 co kwartał.
40 mln leży i pytanie na jakim oprocentowaniu?
Zainwestowane przy stopie zwrotu tylko 10% powinno przełożyć się na 4 mln.
Jeżeli zarząd nie widzi teraz takiej inwestycji to dywidenda?
Zarząd jest zobowiązany do należytej staranności w tym zarządzania środkami pieniężnymi. Pytanie czy te środki są oprocentowane jeżeli tak to na jakim procencie?
40 mln tyle można minimum szacować gotòwki po III q a kapitał obrotowy minus zobowiązania 45 mln.
To jest ogromna poduszka z ktòrą głòwni na pewno coś zrobią czy to inwestycje czy dywidenda. Na dziś jeżeli kupiliby choćby ibligacji skarbowych to 2 mln rocznie.
Pytanie co jest korzystniejsze? Trzymanie tej kasy w obli czy zainwestowanie lub podzielenie akcjonariuszom?
Trzymanie 40 mln na koncie 0-5% vs 175 tys akcji totalnie się nie opłaca. zysk z przeczekiwania 2-3 zł (o tyle może uda się wycisnąć drobnych taniej co przy 175 tys akcji) w stosunku to 2 mln w skali roku jest szukaniem tam gdzie nie ma (grillowanie drobnych) i traceniem z oczu tego co ma potencjał (40 mln gotówki)