Nokto siedział 11 godz. w (2) damolotach,4 godz.na lotniskach,1h trasfer i jeszcze troszke.Ma jetlag.Pobiegl mimo to do roboty a potem na umowione spotkanie z nowym ( ewentualnym) (w jego nowym nieewentualnym domu) pracodajłą.Facet lubi gadzety wszystko zdalnie klikalne.hihi ale jakos sygnal sie spoznia i deczko z opoznienieniem te zabawki (drzwi,oswietlenie itp) sie wlaczaja.Kazdy bodaj kibel jest na monitorze bo Pani domu, skadinad b.milej sie nie chce szukac pieska lub wlamywacza.Dobrze ze kupilem wielgachne kwiaty,bo pancia zrobila kolacje co sie zowie.Zsgadalem ich tak bezlitosnie,ze..chyba zasypiali i pyk 1wsza sie zrobila.Efekt..sekretara przysle mi umowe..i jak mi sie spodoba to za 2-3 miesiace jestem u konkurencji..bo mianowicie moii chcieli mnie wyru..i coraz wiecej roboty i odpowiedzialnosci bo im sie wydaje ,czlowiek(to ja) wszystko łyknie.No.Teraz wiecie..moj jeszcze boss nie i jeszcze troche czasu minie gdy sie dowie.Chcieli mnie f...sami beda f..Musze miec troche czasu , wziac ze soba najcenniejszych klientow..a wolno mi bo..nie mam klasuli wykluczajacej konkurencje..:))Byłem mega lojalny..no ale jezeli ktos tego nie docenia i jest zbyt pewny siebie..zostaje z kupa lizusow..i liżą sobie tylki nawzajem..No jak widac zyje .A,ze DW juz sie zrobiło nudnie stabilne.to i na forum tez tak miło i kulturalnie.Pewnie hejterstwo kupilo papier i siedzi cicho.
moze mi ktos wytlumaczyc, dlaczego neutralny wpis mowiacy o tym ,ze sie kupowalo papier wywoluje od razu 3 czerwone lapska? czy przez ten ktaj przeplywa Hu Ang Ho?..mnostwo zolci cosik mila atmosferka .macie tak na codzien?