Jedynie na euco można było zarobić, a to i tak tylko dla tych z silnymi nerwami, bo ulica jest tam rozgrywana przy dziennych ruchach na kursie rzędu -25% + 25%. Można było kupić tak, że w 3 dni po sobie zaliczysz sesje po -15%. Większość ulicy przy takich ruchach odpada i finalnie traci, a realnie zarabiają ci co rozgrywają kurs.
Bredni o 3 zylach to nawet nie chce się komentować - bo przy ilości akcji z emisji daje to kapitalizację 200 milionów, a spółka zarabia totalne grosze rzędu kilkudziesięciu tys złotych miesięcznie i leci na stracie. Nawet bez emisji jest to kapitalizacja na poziomie 45mln. Przypominam - spółka nie ma umów, które gwarantują jakąkolwiek kasę tylko umowy ramowe czy listy intencyjne, które nic nie znaczą, w dodatku na sprzęt z Indii, którego nikt w Polsce nie kupuje, bo ma problemy z certyfikacją na rynek EU i jakościowo jest to padlina. Spółka nawet nie ma siedziby, tylko wirtualne biuro :D