Się wezmą za ktosia? te jego nie stworzone wizję upadku spółki i jechanie po wszystkich w tę spółkę ukończonych, karma wraca, pociąganie do odpowiedzialności też może się odwrócić
Tak że, daj sobie spokój i zamilknij ktosiu jeden , w grzywkę czesany
Nie pisałem o upadku, jak również nigdy nie wróżyłem, jaki będzie kurs, nie podpowiadałem, co robić. Przypominam jedynie słynne cytaty, np. "mamy lek".