Rano pewnie podskoczy. Ale też to jest znak zapytania ile jeszcze. Czy do piątku 150 czy 120 i narazie koniec. To są takie schodki na których niektórzy mówią wychodzę. Nie ma co ryzykować. A niektórzy zostają. Ci co kupowali akcje w sporych ilościach typu 5000-10000 akcji półtora miesięcy temu byli trochę szaleni. Ale to oni teraz mają spory zysk. Niektórzy oddali wcześniej. A teraz pytanie kiedy puścić linę. Będzie 200 ? A może więcej. A może już wystarczy ?