Na moje oko ktoś po prostu pozbywa się akcji i cena jest nieważna. Przy dużo gorszych wynikach kurs był dużo wyżej w przeszłości więc to nie sytuacja finansowa spółki ale słaby akcjonariat
To jest niestety problem spółek o bardzo małych obrotach dziennych a które wykazały duży skokowy zysk. To powoduje, że na papier rzuca się dość duża ilość ludzi, kurs gwałtownie rośnie i wielu z tych inwestorów chce zrealizować zysk po ustabilizowaniu się kursu "na górze". No i nie mogą sprzedać akcji bo mało kupujących. Więc godzą się na obniżkę ceny sprzedaży byle wyjść i zarobić (kilka groszy mniej na akcję nie ma dla nich znaczenia po tak dużym skoku ceny). I tak następni i następni. A że małe obroty, to nawet zwykły Jaś Kowalski steruje kursem w dół. Dopóki nie wyprzedadzą się ci co kupili przed lub na początku skoku ceny to kurs będzie spadał. Wg mojej szybkiej oceny już około 60% się pozbyło akcji, więc zakładam, że poszorujemy jeszcze z tydzień, może dwa. A potem już normalnie stabilnie w górę po 1% dziennie. Oczywiście to moja prywatna ocena.