Ich wirtualna strzykawka będzie używana do wirtualnych szczepień przeciwko wirtualnym chorobom. Kupisz pakiet "ebola+HIV" za 250$ i wyślą Ci wirtualny zastrzyk na maila. Później będziecie mogli wydrukować taki certyfikat. Logo strzykawki + Invention i nazwa wykupionego wirtualnego pakietu. Do tego wirtualny podpis i wirtualne uściśnięcie dłoni.
i po co ten płacz? oddałeś ze stratą? nie wytrzymałeś ciśnienia?
cóż to zobacz sobie "wirtualny" szpital ze strzykawką bo on sam jest wart REALNIE 50-60 mln zł i nie ma tego jeszcze ujęte w kapitałach własnych. jak będzie to przykro mi mówić ale będziesz zapewne za kursem gonił już powyżej 1 zł
Jaki płacz? Od lat pisze że mam mały pakiet i nie zamierzam go ruszać przez kilka lat. Mówię też cały czas że jakoś nie bardzo wierzę w sukces tej spółki. Takich "zawirowań" na kursie już przeszedłem kilka. I zawsze się kończy zjazdem do bazy. Korci żeby wyrzucić ten lichy pakiet, oj korci, a z drugiej strony jest na tyle śmieszny że ani się nie wzbogace ani nie zbiednieje.
Strzelam, że jednak ci co tu siedzą chcieliby kursu wysoko. To co się dziś stało jest nienaturalne. W jednej chwili mega wielkie obroty, widły i kurs 33% w górę. Źle komuś?
Kurs nieuzasadnienie spadał to źle, odreaguje spadki to też źle, ludziom nie dogodzisz. Ja rozumiem złość tych ci akcji nie mają bo tu kurs rośnie i ucieka a oni tkwią na swoich złych wyborach. Wystarczyło posłuchać akcjio i kupować. A to dopiero początek wzrostów czy w zasadzie narazie odreagowanie spadków bo wzrosty zaczną się powyżej 1 pln jak odblokuje się kupowanie akcji u wielu którzy obecnie tego nie robią.
Akcje się kupuje wtedy gdy spółka zaczyna biznes, gdy większość w nią nie wierzy a sprzedaje gdy spółka udowodni rynkowi, że się mylił. Ile to już takich historii było co?
A dodatkowo co przemawia za inventionem jest to, że obecny kurs to jest ok 30% wartości biurowca i innych aktywów i przyznanych dotacji.