W arkuszu zleceń nie zauważyłem jakiejś wiekszej paniki w zaplanowanej sprzedaży papieru. Wolumen planowanej sprzedaży oscylowal w ostatnim czasie w ok 100-110K akcji. Za to ciekawostka DROPSA: zmienił sie dziś diametralnie planowany popyt +50%. Muszą opaść emocje i wszystko zacznie wracać do normy. Nie co panikować. Ktoś na tym zyska w miedzyczasie, ze zlapie tańszy papier.
Myślę, że teraz te pseudo wyliczenia z 30/50/100 zł przed premierą też wyszły bokiem. W takim tempie na pewno nie mogło urosnąć, Ci co liczyli na zrobienie razy X w kilka miesięcy opuścili pokład. Część tych transakcji to też pewnie było przerzucanie z wora do wora, bo kilka razy poszły większe pakiety. Miałem nie dokupować, bo jednak papier jest ryzykowany, ale przy tej cenie nawet przy kiepskiej premierze szansa na głębszy spadek kursu jest w mojej ocenie bardzo niska. Wystarczy, że sprzedadzą 200-300 tys. na samym PC i wycena powinna osiągnąć ok. 80-90 mln. To jest min. 30% więcej niż obecnie, a mówimy o tytule z top 50 wishlisty. Zapakowałem się dzisiaj pod korek, więcej już nie wezmę. Resztę zostawiam w Waszych rękach. Do premiery Panowie. Powodzenia dla tych co zostali!
Niektórzy liczyli na szybki zysk zaraz po premierze gry, ale rynek nie zawsze realizuje nasze scenariusze natychmiast. Kurs potrafi spaść i to jest naturalne, żeby później zebrać siły do wzrostów. Obecne wahania i niepewbość są częścią gry na giełdzie. Gra JDM to dobry produkt. Tytuł znajdzie swoich odbiorców zarówno na PC jak i w przyszłości na konsolach. A to właśnie sprzedaż długoterminowa, dodatki i ekspozycja na rynkach konsolowych będą kluczowe. Osobiście uważam że kurs ma potencjał dojśc do 20 zł ale raczej nie za tydzień, nie za miesiąc, tylko w kwietniu po premierze konsolowej. Po pokazaniu przez spółkę pełnych wyników z tego projektu. Dlatego trzymam akcje spokojnie.
Marco nawet w klopie obok mnie nie stał ale babcia klozetowa mówiła ostatnio że ktoś wygrzebał kakaowego krasnala z latryny i zjadł więc wszystko jest możliwe