pozwolcie cos wyjasnic gdyby wlasciciel nie wierzyl w przyszlosc firmy wyplacilby wowczas sowita dywidende podbil cene do 20 zl mysle bez problemu i upychal akcje drogo kupione po 2,75 wielu specow robilo w ten sposob fortuny
No właśnie... Więc sobie każdy może wyobrazić jak bardzo Tomek zarobi na każdym, kto wystraszony i zniecierpliwiony oddał mu swoje 10 za 2,12 i 2,75... W kilka lat mu się to zwróci kilkakrotnie i dlatego szału dostali, że Allianz i inne fundusze + inwestorzy indywidualni niektórzy zostali i nie pozwolili mu za połowę wartości księgowej zabrać GRENEVIA z GPW... Tomek wie, że fundusze wymuszą na nim dywidendę i poważną cenę w kolejnym wezwaniu, jak to było z Sebastiankiem na CIECH i to go dręczy... Dlatego usiłuje chociaż jeszcze wystraszyć co niektórych niepłaceniem w tym roku dywidendy, by uwierzyli, że już nie będzie kiedykolwiek dywidend i znów zniecierpliwieni sprzedali po 2,65 słupom pozorującym transakcje codziennie... Moim zdaniem jak tylko indywidualni inwestorzy by się sprzedali za tę śmieszną cenę, od razu by sobie i funduszom wypłacił z 1 PLN dywidendy i zaoferował funduszom 5 PLN za ostateczne zabranie GRENEVIA z GPW, a w obecnej sytuacji jeszcze próbuje jak najwięcej zebrać tym pozorowaniem bezdywidendzia, gdy w rzeczywistości wszystyko, co robi jest dlatego, że aż trzęsie go, by płacić dywidendy z GRENEVIA wprost do TDJ i gdyby wezwanie mu się udało, to już by to robił... No cóż Tomuś... Nie ma już naiwnych i głupich, więc będziesz cierpiał, albo skończysz pajacować i zrobisz wezwanie uczciwe z uprzednim wypłaceniem dywidendy, jeśli tego zażyczą sobie fundusze... Dokładnie to było na CIECH, więc wyżej tego nie podskoczysz... Pozdrawiam rozumnych i liczących (przede wszystkim na siebie), bo na resztę szkoda liter i czasu :)