Miesiąca wyciagnac

Żeby ludzie się stuknęli we łby i darmo nie oddawali. Chyba, że się myli i ta cała firma z Kaimem to wielka jedna ściema a Healthnomic i WAT to też aferzysci

Ja rozumiem że czasami trzeba sprzedać bo potrzebuje się gotówki, więc zdarza się na stracie. Rozumiem to. Ale jeśli ktoś sprzedaje ze strachu, teraz gdy spadki są sztucznie wygenerowane… to niech się chwilę zastanowi i sam pomyśli. Niech popatrzy na kapitalizację, na plany, na osoby które są w spółce i wtedy niech podejmie dezycję.

Dnia 2025-04-27 o godz. 18:20 ~Luk1 napisał(a):
> Ja rozumiem że czasami trzeba sprzedać bo potrzebuje się gotówki, więc zdarza się na stracie. Rozumiem to. Ale jeśli ktoś sprzedaje ze strachu, teraz gdy spadki są sztucznie wygenerowane… to niech się chwilę zastanowi i sam pomyśli. Niech popatrzy na kapitalizację, na plany, na osoby które są w spółce i wtedy niech podejmie dezycję.

Po prawdzie to jedyne możliwości pozyskiwania środków przez tę spółkę widzę w dystrybucji produktów medycznych. I oby im się w tym faktycznie wiodło, bo plany to można sobie na kartce papieru wypisywać... Opracowanie jakiejkolwiek procedury medycznej, testy, dopuszczenie, wejście na rynek a kiedy monetyzacja... Pomijając, że aby coś opracować trzeba mieć do tego zaplecze w postaci specjalistów, laboratoria. Widzę ile czasu zajmuje wdrożenie i wypromowanie znacznie prostszego produktu jakim są kosmetyki (4mass), jak skomplikowana jest ścieżka i ile trwa wprowadzanie na rynek ai w kariologii (MDG). To są lata i gigantyczna praca. Owszem, gdy spółka ma fundamenty warto poczekać, ale większość inwestorów woli szybkie zarobki, no i niekoniecznie chce zawisnąć tutaj na lata, tym bardziej, że póki co nic nie przemawia, że warto. No chyba że jest coś, o czymś nie wiemy i nas niebawem zaskoczą, jednak musiałoby być to coś z poza ogłoszonej strategii na lata 2025-2027.

W pełni się z Tobą Atomek zgadzam, że bieżąca i "własna" działalność MedTech, to sprzedaż protez i innych akcesoriów medycznych Hinduskich i pozyskanych we Francji. Produkty, rozwiązania/technologia med.Al, to nie Medtach - nie mają laboratoriów, zaplecza n
aukowców itp i faktycznie są to lata badań i uzyskania pozwoleń - po to umowy Healthnomic i WAT - oni zaplecze i kadrę maja i "robią w tym" od lat więc w oczywistym założeniu MedTech ma być "platformą" sprzedaży tych 2 ośrodków naukowo-badawczych. Po to te umowy WAT/ Healthnomic, Healthnomic/Medtech i promesa WAT/Medtech - a tu najprawdopodobniej lat nie trzeba co do efektu ich prac badawczych, więć może być, że obudzimy się wcześniej niż się zdaje z konkretną koncesją i pozwoleniami na komercjalizacje rozwiązań Al, w tym w zakresie onkologicznego przesiewu krwi (białaczka) dzięki 14 letniej wyłącznej umowie WAT (która te badania i wiedzę w zakresie zapewne od lat wypracowuje jak i patentuje) z Heathnomic specjalizującej się min. we wdrożeniach i rozwiązaniach Al. Nie po to WAT i Healthnomic zawarły umowę wyłączności i wprowadziły do swoich działań nikomu nieznaną mikrospółkę giełdową, żeby zabezpieczyć sobie komercjalizację rozwiązań Med-Al w 2040 czy 2050. Tego typu umowy z podmiotami zajmującymi się komercjalizacją/dystrybucją (czyli spółkami stricte handlowymi)nzawiera się zwykle pod koniec procesu wdrożeniowego albo już kiedy produkt/rozwiązania/technologia - gotowa jest, żeby wejść na rynek.
Hindusi i Francuzi nie zawarli umów dystrybucyjnych z Medtechem na bazie wizji, że te akcesoria będa mieli w jakiejś nieokreślonej przyszłości-bo 1. Medtech choć mały by się nie fatygował jakimiś mżonkami 2. Hindusi i Francuzi na etapie prac badawczych nie łamaliby sobie głów szukaniem dystrybutora na daleką przyszłość, podobnie więć WAT i Healthnomic nie wyprzedzałyby czasu o dekady, tylko raczej o kilka czy kilkanaście miesięcy. Prześledź Atomek te umowy, zwróć uwagę na chronologię zdarzeń, powiązań osobowych i podmiotowych w tym trio WAT-Healthnomic-MedTech i odpowiedz sobie sam: Jaki byłby sens tych wszystkich umów i deklaracji, jeżeli owoce tych porozumień miałyby ujrzeć światło dzienne w bliżej nieokreślonej przyszłości? Dlatego uważam, podobnie jak spore grono posiadających akcje medTechu, że na obecną chwilę kapitalizacja Medtechu powinna ulec gruntownej korekcie w górę - dlatego, co jakiś czas apele do ludzi, żeby nie oddawali tego waloru za bezcen kierując się strachem nad którym konsekwentnie pracuje zespół naganiaczy na spadki. Doczekajcie 1Q, doczekajcie NWZA - to ledwie 2 i pół tygodnia. Zwróćcie uwagę Wasze akcje sa wchłaniane dziesiątkami, setkami tysięcy-ktoś je kupuje i nie po to, żeby Wam odciążyć tylko, żeby sobie dociążyć

Ludzie, macie spółkę po 0,3x. Porównujecie ją do spółek, które są lata na giełdzie i chodzą w złotówkach. Tutaj macie świeżą spółkę, która dopiero co się rozwija. Chcecie to sprzedajcie i przestańcie pisać te bzdury. Kupcie sobie akcje jakiegoś giganta po 50/100 pln i wtedy możecie sobie te analizy robić.

Ta kapitalizacja tutaj i wycena to śmiech na ten moment. Myślicie, że gościu, który rzuca po chwilę po jednej akcji i później zbiera to typowy Kowalski, który ma xx kasy aby płacić prowizję za 1 akcję? Gra warta świeczki i tyle.

Dnia 2025-04-28 o godz. 06:55 ~klawisz napisał(a):
> W pełni się z Tobą Atomek zgadzam, że bieżąca i "własna" działalność MedTech, to sprzedaż protez i innych akcesoriów medycznych Hinduskich i pozyskanych we Francji. Produkty, rozwiązania/technologia med.Al, to nie Medtach - nie mają laboratoriów, zaplecza n
> aukowców itp i faktycznie są to lata badań i uzyskania pozwoleń - po to umowy Healthnomic i WAT - oni zaplecze i kadrę maja i "robią w tym" od lat więc w oczywistym założeniu MedTech ma być "platformą" sprzedaży tych 2 ośrodków naukowo-badawczych. Po to te umowy WAT/ Healthnomic, Healthnomic/Medtech i promesa WAT/Medtech - a tu najprawdopodobniej lat nie trzeba co do efektu ich prac badawczych, więć może być, że obudzimy się wcześniej niż się zdaje z konkretną koncesją i pozwoleniami na komercjalizacje rozwiązań Al, w tym w zakresie onkologicznego przesiewu krwi (białaczka) dzięki 14 letniej wyłącznej umowie WAT (która te badania i wiedzę w zakresie zapewne od lat wypracowuje jak i patentuje) z Heathnomic specjalizującej się min. we wdrożeniach i rozwiązaniach Al. Nie po to WAT i Healthnomic zawarły umowę wyłączności i wprowadziły do swoich działań nikomu nieznaną mikrospółkę giełdową, żeby zabezpieczyć sobie komercjalizację rozwiązań Med-Al w 2040 czy 2050. Tego typu umowy z podmiotami zajmującymi się komercjalizacją/dystrybucją (czyli spółkami stricte handlowymi)nzawiera się zwykle pod koniec procesu wdrożeniowego albo już kiedy produkt/rozwiązania/technologia - gotowa jest, żeby wejść na rynek.
> Hindusi i Francuzi nie zawarli umów dystrybucyjnych z Medtechem na bazie wizji, że te akcesoria będa mieli w jakiejś nieokreślonej przyszłości-bo 1. Medtech choć mały by się nie fatygował jakimiś mżonkami 2. Hindusi i Francuzi na etapie prac badawczych nie łamaliby sobie głów szukaniem dystrybutora na daleką przyszłość, podobnie więć WAT i Healthnomic nie wyprzedzałyby czasu o dekady, tylko raczej o kilka czy kilkanaście miesięcy. Prześledź Atomek te umowy, zwróć uwagę na chronologię zdarzeń, powiązań osobowych i podmiotowych w tym trio WAT-Healthnomic-MedTech i odpowiedz sobie sam: Jaki byłby sens tych wszystkich umów i deklaracji, jeżeli owoce tych porozumień miałyby ujrzeć światło dzienne w bliżej nieokreślonej przyszłości? Dlatego uważam, podobnie jak spore grono posiadających akcje medTechu, że na obecną chwilę kapitalizacja Medtechu powinna ulec gruntownej korekcie w górę - dlatego, co jakiś czas apele do ludzi, żeby nie oddawali tego waloru za bezcen kierując się strachem nad którym konsekwentnie pracuje zespół naganiaczy na spadki. Doczekajcie 1Q, doczekajcie NWZA - to ledwie 2 i pół tygodnia. Zwróćcie uwagę Wasze akcje sa wchłaniane dziesiątkami, setkami tysięcy-ktoś je kupuje i nie po to, żeby Wam odciążyć tylko, żeby sobie dociążyć

Dzięki za tę konkretną wypowiedź, dobre połączenie wiedzy, wiary i nadziei dające odpowiedź na na coś, co mi tutaj nie pasowało do schematów z NC, bo poza mglistymi planami spółka wykonuje konkretne ruchy a do tego ma bardzo poprawną politykę informacyjną, a przynajmniej na starcie dała się poznać od tej strony. Jeśli jednak niebawem nie wyłożą jakiś kart i to mocnych to kurs będzie się osuwał, bowiem łaska akcjonariusza na wynikach i umowach jeździ.