Tak jak wspominałem kilka razy, uważam, że w długim terminie spółka idzie w dobrym kierunku i będę ją trzymał. Nadal uważam, że 2025 może być słaby pod względem finansowym... nie wiem gdzie tu jest zmiana zdania. Póki trwa wojna można dobierać po przecenie - było po 2x/3x teraz jest 4x/5x, ale nie 1xx. Jestem przeciwny durnemu naganianiu bez jakiegokolwiek uwzględnienia spółki.
Nikt cie nie oskarża o naganianie, wręcz przeciwnie, 2021 20 zł na akcje 22 10 zł na akcje 23 10 zł na akcje 24 15 zł na akcje, 55 złociszy zysku na akcje w ciagu ostatnich 4 lat tyle mam do powiedzenia
Spokojnie. Fundusze będą łykać jak pelikany przy oficjalnym końcu wojny. Wig już połykają bo mogą a tu dopiero jazda się zacznie. Prezesa Iwańczuk kupuje bo wiem ze jak fundy wejdą to będzie po 200zl. W dwa lata. Gdzie Wam się tak spieszy. Zaraz prezez wróci na zakupy.
Po wojnie ta firma to będzie czyste złoto, szczególnie jak utrzyma się wojna celna na produkty rolne między USA a Chinami. No a na razie rządzą tutaj infa dotyczące wojny i nic na to nie poradzisz.
Na pewno jest bliżej niż dalej jej końca - ale jak daleko tego nikt nie wie. Ja średnio wierzę w mediacje Trumpa patrząc po tym co on wyrabia. Na początku jeszcze łudziłem się, że jak mu się nie udało z Zełenskim to dociśnie Rosję, no ale wyszło na to że gra do jednej bramki, tylko że tam stoi Zełenski razem z Europą i nie pozwalają mu strzelić gola.
Trump myślał, że tupnie nogą i Ukraina pokornie się wycofa, no ale nie ma on zbyt wielu narzędzi wpływu - sam powiedział, że nowej darmowej pomocy nie będzie, więc tutaj już traci dużo jego przydatność w oczach Ukraińców. Jedyne co zostaje to wsparcie wywiadowcze, no ale jednak ciężko się zgodzić na kapitulacje na tych warunkach tylko z powodu tego jednego czynnika. Zresztą to samo dotyczy Rosji - bez ostrych zagrywek typu embargo na ropę, nie ma jak jej zmusić do znaczących ustępstw.
Trump ma w zasadzie teraz trzy wyjścia - zabrać klocki i zostawić Ukrainę samej sobie, zwiększyć pomoc Ukrainie albo już otwarcie poprzeć Rosję w konflikcie np. poprzez zniesienie sankcji. No oczywiście jest jeszcze czwarte wyjście - czyli mozolne mediacje krok po kroku dążące do pokoju z którego obie strony byłyby w miarę zadowolone, no ale jakoś wątpię, że mu starczy cierpliwości. On już w zasadzie wyznaczył termin przydatności swojego zainteresowania - obchody z okazji 100 dni prezydentury, żeby miał się czym pochwalić.