wyraźny wzrost obrotów. O tej porze na straganie z warzywami jest podobny obrót. Czyli zdecydowanie spółka nabiera rozpędu. W pobliskich krzakach, na dojeździe do fabryki, trzeba jeszcze posprzątać i drogę wyrównać żeby te zagraniczne zamówienia można było dostarczyć. Ale to jest plan dopiero na 2027 gdy fabryka ruszy. Mają czas. Będzie dobrze. Wiara cuda czyni. Za tydzień wyniki, wiosna w pełni. Ciekawe czy grządki uporządkowali.
Problemem nawet nie jest program motywacyjny, ale fakt, że prezes jest notorycznym kłamcą. Ciekawe tylko, czy robi to z premedytacją, czy z powodu choroby. Może pomógłby "mamy lek"?