Czy cała ta akcja związana z:
1. Dodatkowy kredyt obrotowy na 1mln
2. Sprzedaż akcji przez spółkę za 0.5mln
3. Sprzedaż akcji przez Prezesa - prywatnemu podmiotowi za 1mln (po cenie 1.10zł/szt) - [tutaj jeszcze tylko brakuje komunikatu że Prezes udziela spółce pożyczki na tą kwotę]

Nie śmierdzi Wam jakimiś rekordowymi obrotami? Bo spółka za wszelką cenę chce pozyskać środki.... Ciekawe na co?

Co o tym sądzicie?
Mi to bardzo ciekawie wygląda

Przynajmniej NIE bedzie sypal w rynek , no juz jest jakies 100tys w plecy albo i wiecej. Ktos kto to kupil chyba aby zarobic.

Podaj argumenty,że jest w plecy, bo wypisujesz cały czas jakieś głupoty na temat tej spółki. :D

No kupil po 1.1 a kurs 1

Nie pisz już więcej i się nie kompromituj,na Twoje wypociny i tak nikt nie reaguje

sytuacja jest bardzo ciekawa, a wy się o głupoty sprzeczacie.
Prosimy o konkretne propozycje

Mamy wysyp trolli, racjonalne posty omijają, a walą spamem o spadkach. To znak że coś jest na rzeczy. Trzymamy Szanowni Państwo i obserwujemy

nikt się nie pokusi odrobiną refleksji na ten temat?

Szanowny Panie Pawle,
Pozwolę sobie wyrazić swoją opinię – moim zdaniem sytuacja rzeczywiście wygląda obiecująco. Jako akcjonariusz, który posiada niemal 130 tysięcy akcji (zakupionych w okolicach 0,70 zł), pozostaję zaangażowany w spółkę i nie zdecydowałem się do tej pory na sprzedaż żadnych walorów.

Obecne wydarzenia dają podstawy do optymizmu – w mojej ocenie przed spółką rysują się dobre perspektywy. Biorąc pod uwagę widoczny rozwój oraz generowane zyski, osiągnięcie rekordowych wyników wydaje się całkiem realne.
Sam traktuję inwestycję długoterminowo i staram się dokupować akcje przy sprzyjających okazjach. Wierzę, że Novina może przynieść satysfakcjonujące wyniki, choć – jak to na giełdzie – potrzebna jest cierpliwość. Oczywiście nie da się niczego przewidzieć ze 100% pewnością, jednak uważam, że istnieje duża szansa, iż pozytywne efekty zobaczymy jeszcze w tym roku.

Życzę sukcesów i ogromnych zysków.

mądrego to aż chce się czytać.
Czyli jak narazie to cisza przed burzą