Potencjalne wprowadzenie ceł USA na Chiny w wysokości 104% jutro, 9 kwietnia 2025 roku, może mieć pośredni wpływ na spółkę Gaming Factory notowaną na GPW, ale nie będzie to efekt bezpośredni ani natychmiastowy. Oto analiza:

1. Ekspozycja na rynek chiński: Gaming Factory to polski producent i wydawca gier, głównie na PC i konsole, takich jak Nintendo Switch, PlayStation czy Xbox. Firma koncentruje się na nisko- i średniobudżetowych produkcjach, a jej kluczowe rynki zbytu to przede wszystkim Europa Zachodnia, USA i w mniejszym stopniu Azja, w tym Chiny. Chiny nie są dla Gaming Factory głównym rynkiem sprzedaży – według dostępnych danych, polski gaming generalnie generuje tam tylko ułamek przychodów (często poniżej 10% dla spółek o podobnym profilu). Bezpośredni wpływ ceł na przychody z Chin byłby więc ograniczony.
2. Łańcuchy dostaw i koszty produkcji: Gaming Factory nie produkuje sprzętu, a gry cyfrowe (główne źródło jej przychodów) nie podlegają cłom w taki sposób jak towary fizyczne. Jednak jeśli spółka planuje wydania fizycznych kopii gier na konsole lub współpracuje z chińskimi podwykonawcami (np. przy portowaniu gier), wzrost kosztów wynikający z ceł mógłby podnieść ceny usług lub materiałów. To jednak mało prawdopodobne, bo większość jej działalności opiera się na cyfrowej dystrybucji i współpracy z lokalnymi lub europejskimi studiami.
3. Wpływ na globalny rynek gier: Cła mogą wpłynąć na chińskich gigantów gamingowych, jak Tencent czy NetEase, którzy konkurują na rynkach międzynarodowych. Osłabienie ich pozycji mogłoby teoretycznie stworzyć przestrzeń dla mniejszych graczy, takich jak Gaming Factory, ale equally możliwe jest, że eskalacja wojny handlowej zmniejszy popyt na gry w Chinach i USA (np. przez wzrost cen konsol czy spadek siły nabywczej konsumentów). To mogłoby odbić się na przychodach Gaming Factory z rynków zachodnich, choć efekt byłby rozłożony w czasie.
4. Sentyment na GPW: Krótkoterminowo większy wpływ na kurs akcji Gaming Factory może mieć ogólny sentyment na GPW. Jeśli cła wywołają panikę i spadki na rynkach globalnych, a w ślad za nimi na polskiej giełdzie, akcje spółki mogą ucierpieć w ramach szerszej przeceny, niezależnie od jej fundamentów. Gaming Factory, jako mniejsza spółka, jest szczególnie wrażliwa na takie wahania nastrojów.
5. Specyfika spółki: Gaming Factory nie jest liderem branży jak CD Projekt czy PlayWay, a jej wycena i płynność są relatywnie niskie. W 2025 roku kluczowe dla jej kursu będą raczej wyniki sprzedaży konkretnych tytułów (np. planowanych premier) niż makroekonomiczne turbulencje związane z cłami. Niemniej, długoterminowe spowolnienie gospodarcze wywołane wojną handlową mogłoby ograniczyć budżety graczy na gry, co dotknęłoby cały sektor.

Podsumowanie: Bezpośredni wpływ ceł na Gaming Factory będzie minimalny, bo spółka nie jest silnie związana z rynkiem chińskim ani fizycznymi łańcuchami dostaw. Pośrednio jednak, poprzez spadek sentymentu na GPW i potencjalne osłabienie globalnego popytu na gry, może odczuć presję – raczej w perspektywie miesięcy niż dni. Kluczowe dla jej sytuacji pozostają wyniki operacyjne i reakcja inwestorów na szersze trendy rynkowe 9 kwietnia 2025 roku.

Potencjał 10x przy dobrej premierze

Cyberpunk 2077 zła gra. Nie - nawet bardzo dobra a przy premierze poniosła klapę więc odrazu musiał by być super hajp żeby było te Twoje 10x

Ty serio zestawiłeś Gaming Factory z kapitalizacją 60 milionów z CD Projektem który miał w momencie premiery Cyberpunka jakieś 40 MILIARDÓW złotych kapitalizacji i był na celowniku kilkunastu funduszy szortujących (w tym światowi giganci) które tylko czekały na odpowiedni moment żeby zacząć zbijanie kursu??? Jeśli tak to schlebiasz mi. Jeśli nie wiesz jaki tu jest potencjał, poczytaj wpisy użytkownika "gal" a resztę rozpracuj na własną rękę. Sama wersja na PC może zrobić tu 10x , konsole zostały zapowiedziane - po premierze PC spólka zajmie się wersjami na konsole.

A co czytać nie umiesz. A co tu ma kapitalizacja do premiery. Co ma znaczenie gra za 5 zł czy 5 milionów. Jedno potkniecie i fik. To był przykład z Cyberpunkiem. A co mało dobrych gier się położyło na premierze. A i panuje przekonanie na gameingu że najlepiej zarabiać do premiery bo później to już loteria ale to zapewne wiesz ?

To że tu jest niska kapitalizacja , nie ma szortów i potencjał jest PRZE OGROMNY. Zgadza się że produkt w dniu premiery musi być bardzo dobry, wpływ będzie mieć peak oraz średnia ocen a porównianie do CDR uznałem za nietrafione ponieważ CDR nie był w stanie zrobić 10x po udanej premierze Cyberka i było duże ryzyko że kurs będzie spadać bo wcześniej mocno rósł. Gaming Factory ma niską kapitalizację, ponad 700.000 zapisów na WL przed rozpoczęciem marketingu , kapitalizację 60mln i JDM to własne IP. Dobra premiera i 10x

Uwierz że ja bym tu chciał nawet i 100x żeby było ale czytaj ze zrozumieniem

Rozumiem. 100x to oczywiście przesada ale 10x to żaden wyczyn jeśli JDM na PC ładnie się sprzeda a wersje na konsole dodadzą impetu