Jutro lub w poniedzialek ten baton pusci, a wtedy witamy się na innym poziomie. Takiego popytu tu nie było dano, obroty podkręcone wielokrotnie, oprócz tego batona nikt nie wyrzuca akcji, rynek sam woła że na TOYA coś się od kilku dni dzieje. Ale kurs jest trzymany za uzde.
Ja to bym się nie zdziwił jakby jakiś fundusz otworzył długą pozycję będąc pod progiem. Jednocześnie otworzył dużą mniejszą pozycję krótką tzw. short i czeka na okazje by pozycją shortową krótką zrobić mocną podbitkę.
Ktoś karmi po 7.20 jednocześnie uciekając z akcjami . Przecież jakby to chciał normalnie sprzedać pkc to by 4 zł było. Dystrybucja na całego a naród łyka...
Dalej uważacie że to nie jest dystrybucja towaru? Ktoś oddał po 7.20, resztką akcji zrobi spadek sporo niżej i może znowu kupi jak już będzie odpowiednia cena.