nawet pozytywnego zaczyna pisac

Ukraińskie media reagują na orędzie Donalda Trumpa. "Znacznie lepsze, niż mogło być"

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukrainskie-media-reaguja-na-oredzie-trumpa-znacznie-lepsze-niz-moglo-byc-relacja-na/cds9hqh

pewnie też załadowali worki :)

Za to Polska prawica nie zawodzi, już nawet Duda przebąkuje coś o tym, że Rosja może być świetnym partnerem do rozmów biznesowych. Czekam już tylko na twierdzenie, ze wojna to w sumie wina Ukrainy, bo chciała dołączyć do zachodniego świata a powinna siedzieć w rosyjskim zamordyzmie.

Widać, że niektórym Trump wszedł trochę za mocno. Jednak jest różnica między tym co jest dobre dla USA a tym co jest dobre dla Polski, jak ktoś tego nie widzi, no to sorry ale jest geopolitycznym mat...m.

A już gadki o tym, że odcięcie pomocy wojskowej i wywiadowczej to wina jednej kłótni z Zelenskim, to dla mnie jakaś abstrakcja. Przecież widać, że administracja Trumpa tylko czekała na pretekst, bo ona ma w planach pokój za wszelką cenę i wykręci Ukrainie wszystkie ręce i zawiąże oczy byle tylko dopiąć swego.

Abstrahując od Trumpa to naprawdę poziom naszej prawicy zaczyna być żenujący i widać takie poddańcze podejście do Trumpa. A już gadanie o tym, że nie warto inwestować w europejska armię tylko trzeba dalej wisieć na dobrej woli USA zamiast się trochę usamodzielnić i zerwać z łańcucha naszego "przyjaciela", nazywając tworzenie armii europejskiej "zdradą transatlantyckiej solidarności" (sic!), to jak dla mnie ociera się raczej o zdradę elementarnych interesów Polski.

Jeszcze nie dawno twierdzili, że to wina UE, że Trump może robić co chce, ale jak Europa zaczyna podejmować realne kroki żeby to zmienić, to nagle panika, że przecież tak nie powinno być. Schizofrenia polityczna to mało powiedziane.

Kumam, że po spadnięciu ich kandydata na 3 miejsce zaczęła się panika, ale próba podbicia sobie notowań bezpardonowym atakiem na Zełenskiego (połączone z wyzywaniem go od "głup..ów" przez jednego z największych ch.w z doktoratem jakiego widziałem) i gadaniem że Trump ma zawsze rację, to taktyka przegrańca, bo na kilometr śmierdzi desperacją zdobycia elektoratu na fali strachu odcięciem od USA. To, ze oni ustawiają siebie w roli wasala, który na kolanach przyjmuje wszystko co robi USA, to naprawdę żenujący spektakl.

Najbardziej wyje wyborcza hehe, cóż Trumpek odstawił gazetkę od pępowiny Sorosa i jego fundacji to się wiją z bólu jak na odwyku :)

Istny kabaret jakie tam czarnowidztwo jest na głównej..