Jeżeli Ukraina przegrywa teraz z Rosją mimo pomocy z USA i UE to logiczne jest że bez wsparcia USA będzie tracić terytorium około dwa razy szybciej niż ma to miejsce teraz a UE nie będzie w stanie dwokrotnie zwiększyć pomocy. Jako ciekawostkę dodam że jeden z polskich jasnowidzów miesiąc temu prorokował coś co jeszcze miesiąc temu wydawało się czystą fantazją a mianowicie mówił on że ustępujący kanclerz Niemiec Olaf scholz pojedzie do Moskwy i to on wynegocjuje pokój między Ukrainą a Rosją. Mówię jeszcze miesiąc temu wydawało się to całkowicie nierealne ale po tym co wczoraj stało się w USA to wszystko jest możliwe.W/g mnie jak Niemcy zorientują się że finansowanie tej wojny spadnie na UE beż wsparcia USA to zaczną robić wszystko co w ich mocy aby ten konflikt jak najszybciej zakończyć. Więc paradoksalnie to co wczoraj stało się w USA może tylko przyspieszyć zakończenie konfliktu na Ukrainie.I na marginesie Olaf Scholz kanclerzem będzie jeszcze dwa miesiące więc musi działać szybko.
Paradoksalnie? Za Biedna negocjacji jakich kolwiek nie było. Teraz to dzieje się jak się dzieje ale są próby i przymiarki.
Biden miał swoją szansę uczynić pokój na Ukrainie. Wykorzystał ją jak widzimy.