Gdy cena dociągnie do 25 to pewnie już będziemy wyceniać akcje na 40-50. Przecież kilka miesięcy temu widzieliśmy rekomendację na 20 zł. Wyliczaliśmy też, że gdyby inwestorzy traktowali Mirbud jak Budimex to byłoby już wspomniane 40-parę zł. Kiedyś mirbud przegnie w drugą stronę. Zobaczymy wzrosty o jakich się nie śniło. 10% od 25 zl to 2,5 zł dziennie. I nie mówcie, że ja opowiadam bajki bo 3 lata temu można było napisać: Za 2-3 lata wzrosty 10% od 13-14 zł będą oznaczać 1,3-1,4 zł. Tak było! A 1,35 zł z 3,5 zł to prawie 40%. I to się zrealizowało. Ja snuje wizję wzrostów 2,5 zł a dzisiejszy kurs to 13,6 zł więc mowa o reakcji 18% ledwo. Zobaczycie, że tak będzie…a to tylko wizja pośredniej ceny. Spokojnie mogę sobie wyobrazić 100 zł do końca dekady. Mirbud ma genialny Zarząd i wizję.
Opowiadasz bajki niestety. Swoje marzenia. Napisac mozna 25, 50 ,100 , 200 zl. Tylko na jakiej podstawie? Prezes Mirgos, swoja droga bardzo dobry prezes, sam mowi ze najblizsze lata beda bardzo trudne. Podstawowa dzialalnosc Mrb to rynek spowalniajacy, trudny, mniej zamowien, nizsze marze. Wynik z roku 23 nie bedzie powtorzony. Szansa ma byc kolejnictwo, ale sam Mirgos mowi, ze to ma byc 15-20 % dzialalnosci spolki. Wiec skad wizje o kolejnych kilkusetprocentowych wzrostach? Na jakiej podstawie? Udane wejscie w kolej i wygrane przetargi to szansa na pobicie Ath, moze dojscie do 18-20 zl. Nieudane i pozostanie tylko przy dotychczasowej dzialalnosci to korekta kursu z przyczyn wyzej wymienionych. To dobra spolka, ale kilkusetprocentowe wzrosty juz byly. Kto mial papier ten zarobil. Timing jest na gieldzie wszystkim. Jesli teraz spolka da zarobic 10-15 % rocznie to bedzie swietny wynik. Taka mam koncepcje.
Nie jest aż tak różowo, ale już 3 razy Mirbud dał mi trochę zarobić na dobre wakacje. Teraz czekam na kolejny wzrost. O dziwo hiszpański Budimex został wywalony do niższej ligi przez Morgana Stanleya (MSCI Poland Small Stock od jutra). Jak prezes uwierzy w siebie i w swoje możliwości do będzie dobrze.
Nieprawda. Prezes w wywiadzie powiedział, że chciałby aby kontrakty kolejowe stanowiły 1/3 portfela. A wtedy portfel wynosił 8,5 mld. Więc 1/3 do 8,5 daje 11-12 mld.
Piszesz, że w Mirbudzie słabo z zamówieniami. Kwartał w kwartał portfel rośnie. Nie było nawet jednego ze spadkiem.
Tak jak napisałem. 3 lata temu gdy z 65 mln netto zysk rósł do 120 kurs skoczył z 3,3 do 15 zł. Jeśli nie wierzysz w Mirbud, nie zdajesz sobie sprawy że kurs jest mocno zaniżony to może na węglowe spoko się przenieś :)
Nie napisalem, ze w Mrb slabo z zamowieniami tylko ze na rynku jest ich mniej. Prezes mowil, ze konkurencja bedzie wieksza. A to juz nie prezes tylko ja: skoro bedzie wieksza konkurencja to marze nizsze.
Konkurencja konkurencją, od lat są te same podmioty, a nowi gracze będą mieli ciężej przy starych wyjadaczach. Renoma firmy też ma znaczenie, oczywiście cena najważniejsza. W deweloperce mają więcej konkurentów i tam akurat nawet najmniejszy podmiot mając dobre finansowanie może namieszać. Dlatego JHM nie stawia na duże miasta bo wie że nie ma sensu się tam pchać.
Ale ja nie twierdze, ze idzie jakas katastrofa dla Mrb , spadek przychodow o 60 % czy cos takiego. Ja napisalem, ze nawet utrzymanie obecnego stanu nie daje potencjalu wzrostu kursu. To juz jest w cenie. Szansa jest kolej ale poki co trzeba czekac. No i jak sam prezes mowil, to ma byc okolo 20% przychodow spolki a nie jakis kosmos. Bo ja tu widze nawet sny o podwojeniu z koleji. Dlatego liczac na wzrosty liczylbym na 18-20 zl a nie 50 czy 100. Tylko tyle
Ok, to masz rację. Tylko istotny jest horyzont czasowy. Te 18-20 pyknie najpewniej po informacji o wygranym przetargu/gach na kolei. Ale 50-100 w perspektywie 5-10 lat też jest bardzo możliwe. Jeżeli cały czas Państwo będzie nastawione na budowy i modernizację oczywiście. Bo równie dobrze może być kilka lat schłodzenia. Ale później znów następuje rozkwit. Nie chcę siać jakiś teorii ale cykliczność jest istotna. Zwłaszcza że nasza giełda jest dosyć młoda to my teraz mamy najlepsze perspektywy.
A co jeśli Mirbud nie będzie budował fabryki w Jaworznie bo Chińczycy przyniosą budowę a dodatkowo wyniki za q4 będą gorsze rok do roku? Wtedy możemy konkretnie zlecieć.
Tak wtedy jest szansa na spadek. Z drugiej strony co do fabryki to NIGDY I NIGDZIE nie było mówione że na 100% będzie budowa - oprócz listu. Wyniki wiadomo że będą gorsze bo na konferencji nikt tego nie ukrywał. Ale perspektywy i tak są ogromne. Long long long
O proszę, szacunkowe widziałem, kursu nie śledziłem ale -0,09 wygląda obłędnie przy całokształcie. Zobaczymy jutro i przyszły tydzień jak rynek zareaguję. Tutaj zaś czekamy na wyniki roczne i pierwsze kontrakty kolejowe.