O ile spółka nie będzie w nieskończoność rozwadniać akcji, to jest tutaj nadzieja na duże zyski. Niektóre spółki mogą to robić, żeby stopniowo przekazać kontrolę innemu podmiotowi kosztem akcjonariuszy. Tutaj na ten moment to nie grozi. Na razie nie jest jeszcze źle. Liczba akcji nie jest tragicznie duża. Liczę, że to rozwodnienie, którego teraz dokonują faktycznie jest na zabezpieczenie procesów związanych z komercjalizacją. To się bardzo szybko wyjaśni. Ja wierzę w ten projekt Genomtec ID. Sam bym to kupił. Sądzę, że na to na pewno znajdą chętnych.
Jeżeli dojdzie do wydzielenia 3 lub 2 spółek to będziemy mieli pewność, że procesy komercjalizacyjne postępują.
Bełkot. Co z tego, że wydzielą 3 podmioty jeżeli nikt nie chce kupić żadnego? Urządzenie do badania żywności jest na rynku już z 6 lat!! I nikt go nie kupił. ID komercalizują ponad dwa lata!! Onco to piosenka przyszłości. No i te mało akcji? Naganiaj cie dalej.
hahaha - jesteś na posterunku na forum tego ,, beznadziejnego,, GMT całą dobę żeby uchronić wszystkich od zagłady ? Zacznij występować w TV Republika tam więcej osób będzie ci wierzyć.
Pisałem już w innym wątku. Genomtec wybrał złą drogę. Myśleli, że będą producentem i dystrybutorem fajnego urządzenia. To kompletnie nie wypaliło. Dlatego przez 2 lata nici. Teraz wybrali opcję drugą odsprzedanie całości z prawami innej firmie. Dlatego wydzielają spółkę.
Ta opcja ma dużo większe szanse powodzenia. Działania, które podejmują, zaczynają przyspieszać. Ja myślę, że nie jest tak źle.
Zobaczym.
Nie ma jeszcze niepokojących sygnałów. Niepokojące sygnały, które obserwowałem na innych spółkach: - informowanie o zawieranych porozumieniach i umowach z anonimowymi firmami. - zaprzestanie prowadzenia lajwów z inwestorami, - mocna redukcja pracowników, - mocne zaniedbanie strony internetowej, (ostatnia aktualność sprzed kilku lat) - totalny brak odbierania telefonów i odpisywania na e-maile. - i parę innych, Na Genomtecu wszystko jest w najlepszym porządku póki co poza tym pierwszym punktem, który jest taką lampką ostrzegawczą. Bo jak zawarłeś umowę z nikim, to być może jej nie zawarłeś. Takim mocnym sygnałem ostrzegawczym byłaby redukcja pracowników. Obserwowałem firmy, które w okresie bumu zatrudniały kilkunastu do kilkudziesięciu pracowników, a potem następowała redukcja do dwóch i długotrwała wegetacja. Tutaj jak na razie jest OK.
hahaha - brawo ! jaki z siebie dumny -beka . Nie ma co chłopaki wspaniałą robotę robicie przerzucając z wora do wora wprowadzając kurs w kolejne opary absurdu chcąc jak największą liczbę osób wciągnąć w inną rzeczywistość .