Nie popieram takiego "victim blaming". Osoby oszukane przez znanych warszawskich kryminalistów rodzinę Leszczyńskich, są zwyczajnie ofiarami i ich "naiwnosc" nie jest powodem do wysmiewania.
Zależy, których. Ci, którzy nadziali się na rybią familię na początku działalności, kiedy jeszcze nie było wiadomo, że to pic na wodę fotomontaż, zasługują na współczucie z powodu ich straty spowodowanej manipulacjami spółki. Cała reszta z ulicy, która wchodziła wtedy, gdy wystarczyło 5 minut szukania informacji, żeby mieć pełną świadomość, co to za ludzie, nie zasługują na grosz współczucia. Głupie decyzje, marne konsekwencje, sami są sobie winni. Amen.
Problem w tym, że zarząd świadomie i z premedytacja rozsiewał misinfomcje na temat działania spółki przez cały ten czas. Prezes słup klamała (co zostanie jej przedstawione w sądzie) np. o Gumball, gdzie obiecywała grę, mimo wiedzy o zerwaniu z nimi wspólpracy.