Przesłanki są w espi.
Pan z rady kupił trochę. Roszada na akcjach prezesa. Wdrożony proces restrukturyzacyjny. Współpraca z Anglikami, Włochami i mieli chwalić się nową drukarką.
Reszty szukać trzeba w sieci.
Ja kibicuję firmie, akcje uzbierane jeść nie wołają więc mnie tak łatwo z akcjonariatu nie wywalą. Zobaczymy kto dłużej wytrzyma. Albo wszyscy bankrutujemy albo zarabiamy.
I bardzo dobrze. Ulica powinna im odebrać papier, utrzeć nosa no i w końcu zarobić, a nie tylko tracić. Chyba, że już tu drobnej ulicy nie ma i tylko grubasy zostały licząc, że jeden ogra drugiego. Mi wszystko jedno. W górę nie kupuję. Niech walą na grosza.
Zbieram najpierw do równej bańki. A później się zobaczy.