Widząc komunikaty o transakcjach osoby powiązanej oraz obroty na giełdzie śmiem twierdzić, że imponującej ceny w okolicach 5 zł broni aktualnie prezes Strzelecki własną piersią inwestując porażające kwoty rzędu setek złotych miesięcznie. Tego typu spółki na głównym parkiecie to niestety przykre świadectwo że w Polsce nie mamy normalnej własnej giełdy papierów wartościowych.
Tak jest już niestety od dłuższego czasu. Podobno, zgodnie z raportami dokonali cięć kosztów, więc może można liczyć, że od tego roku będą generować jakies zyski. Szkoda tylko, że są już tak mocno zadłużeni, kasy z emisji jednej jak i przy wejściu dawno nie ma, a ich startupy nie wypaliły. Tyle dobrze, że dolar rośnie, a oni mają trochę rozliczeń w dolarach.