no właśnie,niby przy skali działalności Orlenu to drobna rzecz,ale takie szczegóły o mentalności tych menadżerów swiadczą,godziwa wypłata to mało,trzeba jeszcze doic,doic,doić,takich kart było pewnie setki,każdy kto prowadzi dg wie,że kontrola us by znaczną część tych wydatków 'reprezentacyjnych' zakwestionowała,tutaj audytor puszczał albo nawet nie sprawdzał,bo są równi i równiejsi
Miejmy nadzieję że ten pozbawiony wszelkich zasad partyjny działacz nie miał akcji energii a jak miał to sprzedał Ale z drugiej strony ktoś ich wybiera a więc legalizuje ich morale