Dzieje się coś pozytywnego? Rezultatów pracy m.in. Dana Shellego nie widać, a w najnowocześniejszym zakładzie do produkcji terapii komórkowych i genowych króluje kurz.
W ciągu miesiąca spółka straciła ponad 20% wartości, za chwile zacznie się spekulacja tymi akcjami i kolejne redukcje? Jak dostając 50 mln na kolejne badania może spaść wartość spółki ? a miało być tak pięknie.....ale jeśli od kilku lat żadna poważna pharma nie zainteresowała się tą technologia TREG , to czy w ciągu następnych lat się zainteresuje ? Jako Inwestor oczekiwałbym juz nie tłumaczenia i kolejnych obietnic tylko zmiany strategii na kreowanie przychodów....
Na konferencji zapytałem Prezesa co będą produkować i sprzedawać w zakładzie za kilkaset milionów zł. Gość był zdzwiony i nie rozumiał pytania. Po ich wysłuchaniu myślę, że to są beztroscy naukowcy, którzy bawią się badaniami za pieniądze innych. W ogóle nie rozumieją biznesu i konieczności szukania przychodów, efektywności.
jak się nie rozumie na czym polega taki biznes to się nie wkłada tam pieniędzy. biotech to zawsze badania w zakładach za kilkaset milionów...za pieniądze innych, przypomnę że właśnie dostali 50mln grantu czyli 25% ich wartości
Trzeba też rozumieć biznes. Badania są oczywistością. Ryzyko jakie niosą także jest oczywiste. Tak sam jak jest oczywiste, że zakład został oddany do eksploatacji rok temu i nie był to grom z jasnego nieba. W związku z tym należało z wyprzedzeniem przygotować kadry i zabiegać o zamówienia. To elementarz zarządzania. Zapewniam, że wiem co nieco na ten temat z praktyki zarzadzania.
Zakład jest od roku, ale zgodę na badania w cukrzycy dostali dopiero jesienią, bo tyle czeka się na takie zgody. Nie dostaliby, gdyby nie mieli wcześniej zakładu - w tym też masz praktykę zarządzania? Dopiero w grudniu dostali kasę na badania w stwardnieniu i znowu będą czekać na zgodę - witamy w Polsce :) Oprócz kasy z ipo zebrali na te wszystkie badania ponad 100 baniek.. mało?