Od pierwszego sierpnia Barlinek SA podnosi ceny pellet dla klientów detalicznych. Cena pelletu pakowanego w worki wzrośnie o 6,5%.
Pellet z Barlinka pakowany jest w worki 15 i 25 kg lub BigBagi o wadze 1 tony.Fot. Barlinek
Cena 1 tony pelletu pakowanego w worki po 25kg z obecnych 615 zł netto (750,30 zł brutto) wzrośnie do 655 zł netto (799,10 zł). Cena za worek 25 kg, który kosztował dotychczas 17,50 zł wyniesie 19,98 zł (brutto).
Ecopellet, bo pod taką marka sprzedaje swój produkt Barlinek, produkowany jest w dwóch średnicach 6 i 8 mm. W jego skład wchodzą trociny powstające przy produkcji wyrobów z drewna - 70% stanowią odpady drewna iglastego, a 30% liściastego.
Pellet z Barlinka cieszy się wśród klientów dużym uznaniem ze względu na stałą, wysoką jakość produktu.
Komentarze do artykułu Dodaj komentarzBrak komentarzy. Twój komentarz może być pierwszy.
Powrót
Barlinek zwiększa produkcję peletu na Ukrainie
pon, 20. lipca 09, 05:16
W ukraińskiej spółce Barlinka w miejscowości Kosiv uruchomiono zakład wytwarzający pelet drzewny. Najnowsza inwestycja spółki zwiększy o 20 proc. wielkość produkcji tego ekologicznego granulatu w Grupie Barlinek.
Budowa linii produkcyjnej trwała niecały rok. Jest to czwarta tego typu inwestycja Grupy, pierwsza przy zakładzie na Ukrainie. Docelowo każda fabryka deski, którą wybuduje w przyszłości Grupa Barlinek ma być wyposażona w taką linię.
W Kosivie pelet wytwarzany jest z mokrych trocin i zrębek powstałych na skutek przecierania drewna w tartaku należącym do Grupy. Uruchomienie produkcji peletu pozwala na wykorzystanie surowca drzewnego w 100 proc. oraz maksymalizację marży poprzez zagospodarowanie biomasy.
Wydajność produkcji to 4 tony peletu na godzinę, co daje około 24 tys. ton produktu rocznie. Oddawany do użytku zakład jest bardzo nowoczesny, zastosowano w nim rozwiązania technologiczne wiodących producentów europejskich, takich jak Stella (Niemcy) czy CPM (Holandia).
[PAP] Wyniki Barlinka w II kw. zgodne z planem, sprzedaż deski w 09 ma wzrosnąć o 15 proc. (wywiad)
Treść: Wyniki Barlinka w II kw. zgodne z planem, sprzedaż deski w 09 ma wzrosnąć o 15 proc. (wywiad)
21.7.Warszawa (PAP) - Barlinek podtrzymuje plan zwiększenia wolumenu sprzedaży deski w tym roku o 15 proc. Po półroczu wzrost wynosi kilkanaście procent. Wyniki grupy za II kwartał są, zdaniem jej przedstawicieli, zgodne z wewnętrznymi założeniami. Zakład rumuński należący do Barlinka rozpoczął produkcję deski litej. Jesienią tamtejsza produkcja na wynieść ok. 20 tys. mkw. miesięcznie.
"Popyt na deskę na rynku europejskim obniżył się o ok. 15 proc., podaż spadła, według naszej wiedzy, co najmniej o tyle samo. My podtrzymujemy nasz plan. Chcemy zwiększyć sprzedaż wolumenowo o ok. 15 proc. i po pierwszym półroczu mamy wzrost kilkunastoprocentowy. Nasze założenia są więc realne" - powiedział PAP Mariusz Gromek, szef rady nadzorczej Barlinka.
"W obliczu zmniejszenia sprzedaży przez konkurentów od 10 do nawet 40 proc., wydaje się, że ten wynik można uznać za satysfakcjonujący" - dodał.
Gromek poinformował, że w przypadku produkowanego przez Barlinek peletu, ekologicznego granulatu opałowego powstałego z odpadów drzewnych, nie ma obaw o popyt.
Obecnie zdolności produkcyjne peletu wynoszą w grupie 135 tys. ton rocznie. Firma ma trzy instalacje do produkcji peletu w Barlinku i dwie na Ukrainie - w miejscowościach Winnica i Kosiv. Moce produkcyjne są w pełni wykorzystane.
"Jesteśmy w uprzywilejowanej pozycji, bo dysponujemy własnymi odpadami. Dobre odpady na rynku trudno jest kupić, bo mocno spadła produkcja tartaczna w Europie. Nie można mówić o nadpodaży peletu, wręcz przeciwnie. Ceny systematycznie, nieznacznie, ale jednak, idą do góry" - powiedział szef rady nadzorczej spółki.
Spółka zamroziła inwestycje "w dającej się przewidzieć przyszłości", w związku z kryzysem i problemami z uzyskanie finansowania na dobrych warunkach. Wśród wstrzymanych inwestycji jest budowa fabryki płyt wiórowych w Rosji.
"Rynek obecnie jest nieprzewidywalny. Nikt nie da gwarancji, że najbliższe miesiące przyniosą poprawę. W tej chwili nastąpiła stabilizacja na dość słabym poziomie. Nie widać oznak ożywienia. W większości krajów rynek osiągnął dno lub jest w pobliżu" - poinformował.
Barlinek ma pewien zapas wolnych mocy produkcyjnych, jeśli chodzi o deskę podłogową.
"To poniżej 10 proc. Gdyby popyt wzrósł, bylibyśmy w stanie zwiększyć produkcję jeszcze o kilkaset tysięcy metrów kwadratowych" - poinformował.
Niedawno rozpoczęta została produkcja deski litej w rumuńskim zakładzie należącym do Barlinka.
"Rozpoczęliśmy produkcję i we wrześniu-październiku chcemy mieć około 20 tys. metrów kwadratowych miesięcznej produkcji. Kilka miesięcy trwały przygotowania. Dokonywaliśmy w tym czasie adaptacji linii produkcyjnych" - powiedział Gromek.
Obecnie Barlinek szacuje zdolności sprzedażowe rumuńskiego zakładu na 250 tys. mkw rocznie. Jest w stanie jednak w szybkiej perspektywie zwiększyć produkcję nawet do 400-500 tys. mkw. po dokonaniu niewielkich inwestycji, o ile na rynku będzie zapotrzebowanie na ten produkt.
"To dla nas nowy towar, kanały sprzedażowe są te same, ale wolimy działać ostrożnie. Jeśli doszłoby do zwiększenia produkcji, to za kilka miesięcy" - poinformował Gromek.
Dodał, że ceny na deskę litą są prawie dwa razy wyższe niż na trójwarstwową i marże na niej realizowane będą satysfakcjonujące.
Według Gromka zrealizowane w drugim kwartale wyniki są zgodne z wewnętrznymi założeniami firmy.
"Sytuacja na rynku jest trudna. Popyt jest niższy niż rok temu, perspektywy są niejasne. Dlatego pod względem rentowności w okresie koniunktury te wyniki byłyby niezadowalające. Obecnie jednak osiągamy zdecydowanie najwyższą rentowność w branży w Europie" - powiedział.
Dodał, że kryzys dotyka w istotny sposób konkurentów firmy, co doprowadzi do spadku podaży i - w przyszłości - poprawy rentowności.
W I kwartale tego roku grupa miała 5,6 mln zł straty netto, 14,9 mln zł zysku operacyjnego i 138,6 mln zł przychodów.