❤️❤️ANALITYCY: NA AKCJACH BANKÓW MOŻNA JESZCZE ZAROBIĆ. ❤️❤️ NAWET 20% DO KOŃCA ROKU ❤️❤️
WIG-BANKI NA GRANICY TRENDU WZROSTOWEGO. ANALITYCY: NA AKCJACH BANKÓW MOŻNA JESZCZE ZAROBIĆ
Opublikowano: 17 października 2024, 18:10 Daniel Paćkowski
Po dwóch latach imponującej hossy notowania banków złapały zadyszkę, a branżowy subindeks WIG-Banki znalazł się na granicy trendu wzrostowego. Tymczasem zdaniem ekspertów, od strony fundamentalnej banki mają się dobrze. Co więcej, pod względem przyszłorocznych dywidend polski sektor zostawia daleko w tyle Europę i USA.
Główny motor napędowy hossy na GPW ma problemy. Branżowy subindeks WIG-Banki spadł w czwartek o 3,07 proc. i po raz piąty w tym roku znalazł się poniżej średniej z 200 sesji, czyli umownej granicy hossy. Od szczytu z kwietnia br. jego notowania cofnęły się o ponad 10 proc. Jednak dla długoterminowych inwestorów jesienną przecenę można rozpatrywać w kategorii „symbolicznych”. Na przestrzeni dwóch lat subindeks WIG-Banki potroił swoją wartość i wciąż legitymuje się blisko 160-proc. wzrostem.
Technika jedno, a fundamenty drugie. Zdaniem ekspertów, sektor bankowy jest w świetnej formie i wciąż odcina kupony z wysokich stóp procentowych w Polsce. Jak podsumowała niedawno Komisja Nadzoru Finansowego, w okresie styczeń-sierpień 2024 r. wynik finansowy netto banków wyniósł 28,97 mld zł i był o 55 proc. wyższy niż przed rokiem. W tym okresie wynik z tytułu odsetek od udzielonych kredytów i pożyczek wyniósł 70,2 mld zł (+12,5 proc. r/r), a wynik z prowizji sięgnął 13,11 mld zł (+5,5 proc. r/r). Wskaźnik ROE sektora bankowego na koniec sierpnia wyniósł 15,09 proc. (+3,86 pkt proc. r/r), a ROA sięgnął 1,25 proc. (+0,52 pkt proc. r/r).
– Wyniki banków są cały czas powyżej oczekiwań i wydaje mi się, że nawet obawy związane z obniżką stóp procentowych i ewentualnym negatywnym wpływem na wyniki sektora wraz z upływem czasu maleją. Banki mają świadomość tego, że w przyszłym roku stopy procentowe będą obniżane, więc zakładam, że przygotowują się do tego – powiedział podczas konferencji „Racjonalny Inwestor” organizowanej przez StockWatch.pl Sebastian Buczek, prezes zarządu Quercus TFI.
Termin cięcia stóp procentowych kwestią otwartą
Ekonomiści idąc za sygnałami płynącymi z Rady Polityki Pieniężnej zakładają, że przestrzeń do obniżek stóp procentowych pojawi się na przełomie I i II kw. 2025 r. Pierwsze cięcie spodziewane jest w kwietniu, gdy inflacja konsumencka minie swój szczyt, a marcowa projekcja będzie pokazywać jej trwały trend spadkowy. Zdaniem Henryka Wnorowskiego, członka RPP, pierwsza obniżka powinna odbyć się w standardowej skali 25 pb, a kolejne cięcie stóp mogłoby odbyć się w skali 50 pb, jeśli gospodarka we wszystkich obszarach będzie poprawiała się bardziej od oczekiwań.
– Nie przekreślałbym banków, one wciąż mają szanse na wzrost. Inflacja utrzymuje się na podwyższonym poziomie, ceny energii są wysokie, a wojna cenowa dyskontów nie będzie trwać wiecznie, więc inflacja nadal będzie problemem. Nie wiadomo, czy te obniżki stóp procentowych, których spodziewa się rynek nie przesuną się na dalszą perspektywę. Być może cięcie nastąpi dopiero w 2026 r. Taki scenariusz dalej budowałby wyniki banków – powiedział podczas konferencji „Racjonalny Inwestor” organizowanej przez StockWatch.pl Piotr Poddębniak, analityk DM Navigator.
Eksperci są zgodni, że banki notowane na GPW wciąż mają potencjał wzrostowy. Sebastian Buczek spodziewa się, że skala tegorocznych wzrostów zamknie się w przedziale 10-20 proc.
– Na bankach można jeszcze zarobić. Co więcej, moim zdaniem lada dzień jest szansa, że kurs PKO BP ustali nowy szczyt wszech czasów, czyli przebije poziom 60 zł. Da się zarobić na bankach, ale nie aż tyle, co przez ostatnie 2 lata. Raczej mówimy tu o wzrostach rzędu 10-20 proc. w perspektywie dwóch miesięcy – powiedział Sebastian Buczek, CEO Quercus TFI.
W czwartek rano na rynek trafiła informacja, że Raiffeisen Bank International podwyższył rekomendację dla PKO BP do „kupuj” z „trzymaj”, wyznaczając cenę docelową do poziomie 73 zł, co daje 24-proc. potencjał wzrostowy względem bieżącego kursu na GPW.
– Na pewno ciężko będzie rozegrać taką piękną historię, jak 2 lata temu. Popatrzmy na największy bank na warszawskiej giełdzie – PKO BP. Dwa lata temu w październiku akcje wyceniano na 20 zł/szt. Dzisiaj jesteśmy na poziomie 58 zł. Pomimo tego, że ta wycena jest cały czas dobra fundamentalnie, to tutaj trudno oczekiwać, aby tak mocny trend mógł być kontynuowany. Obecnie mamy do czynienia z takimi sytuacjami, żeby rozegrać 10-20 proc. (…) na kursach poszczególnych banków. Moim zdaniem taki scenariusz jest możliwy w tym roku. Wyobrażam sobie, że w pozytywnym scenariuszu w grudniu mamy kursy banków 10-20 proc. wyżej niż dzisiaj – dodał Buczek.
Dywidendy mocną stroną banków
Z kolei Sobiesław Kozłowski z Noble Securities wskazuje, że mocną stroną banków notowanych na GPW są dywidendy. Tylko w tym roku sektor wypłacił inwestorom kilkanaście miliardów złotych. Branżowy lider – PKO BP – w dwóch ratach podzielił aż 6,3 mld zł, a wicelider – Pekao – ponad 5 mld zł. Pozostałe banki też nie żałowały grosza. ING Bank Śląski wypłacił ponad 4,3 mld zł dywidendy, a BNP Paribas BP ponad 1 mld zł. Pierwszą w swojej historii dywidendę rozdysponował Alior Bank. Spółka do podziału między akcjonariuszy przeznaczyła 577 mln zł.
– P/E ‘25 dla WIG-Banki, EuroStoxx Banks i Banków USA wynosi odpowiednio 6,7x, 6,9x i 11,7x. Wg modelu ROE-P/BV WIG-Banki jest wyceniony zgodnie z modelem, natomiast banki amerykańskie z premią, natomiast banki europejskie z dyskontem. Biorąc pod uwagę stopę dywidendy na 2025 r. odpowiednio na 7,9 proc., 6,9 proc. i 3 proc., WIG-Banki wygląda atrakcyjniej na tle globalnych banków – komentuje Sobiesław Kozłowski, analityk Noble Securities. https://media.stockwatch.pl/uploads/2024/10/banki_wskazniki.png WIG-Banki, Euro Stoxx Bank i banki USA: P/E VS ROE-P/BV: ROE i stopa dywidendy (DY ‘25) sprzyja WIG-Banki. Źródło: Noble Securities. Pod względem dywidend przyszły rok zapowiada się równie ciekawie. W marcu przedstawiciel KNF w kuluarach Forum Bankowego sygnalizował, że urząd nie wyklucza możliwości zezwolenia na przeznaczenie przez banki nawet 100 proc. zysku na dywidendę za rok 2024. Dodał, że Komisja będzie też elastycznie podchodzić do wypłat dywidend z zysków zatrzymanych. Ostateczne wytyczne KNF w zakresie polityki dywidendowej banków poznamy pod koniec roku.
Zmiany w podatku bankowym
Ministerstwo Finansów szykuje się do zmian w konstrukcji podatku bankowego. Według ministra Andrzeja Domańskiego, nowelizacja ma na celu zwiększenie zaangażowania banków w finansowanie polskiej gospodarki. Kluczowe ma być przy tym utrzymanie dotychczasowego poziomu dochodów budżetowych.
– Obecna konstrukcja podatku bankowego nie jest optymalna. Natomiast z uwagi na sytuację fiskalną nie ma miejsca na to, żeby wpływy z tego podatku spadały. Jest miejsce na dyskusję na temat jego konstrukcji. To by wiązało się być może z poszerzeniem spektrum inwestycji, których finansowanie byłoby z tego podatku zwolnione, ale to musiałoby być w jakiś sposób zrównoważone. Nie ma miejsca, żeby z tego podatku wpływało mniej pieniędzy – poinformował minister finansów Andrzej Domański, podczas kongresu EFNI w Sopocie.
Projekt przyszłorocznego budżetu przewiduje, że w 2025 r. podatek ten ma przynieść 6,91 mld zł, co stanowi wzrost w stosunku do 6,52 mld zł planowanych w bieżącym roku.
❤️❤️ GOLDMAN SACHS PRZEWIDUJE WZROST INDEKSU S&P 500 W 2025 R. O 10 PROC. DO 6.500 PKT. (OPINIA) ❤️❤️
Publikacja: 2024-11-21 14:30
W 2025 r. indeks S&P 500 powinien wzrosnąć o ok. 10 proc. do poziomu 6.500 pkt. na koniec roku – podano w prognozach inwestycyjnych analityków Goldman Sachs na przyszły rok.
„Rynek akcji wzrósł o 25 proc. od początku roku, a nasze oczekiwania w przyszłym roku to około 10 proc. wzrostu wycen do poziomu 6.500 pkt. dla indeksu S&P 500. W dużej mierze wynika to ze zwiększonych zysków w przeciwieństwie do wzrostu wyceny” – powiedział David Kostin, główny strateg ds. akcji amerykańskich w Goldman Sachs.
„Nasz proces myślowy patrząc na przyszły rok jest taki, że nie będzie to rok ekspansji ceny do zysku, ale raczej rok wzrostu zysków, który doprowadzi do wzrostu indeksu. Dlatego oczekiwania w naszym modelu to około 11-proc. wzrostu zysków do 2025 r., a po tym nastąpi około 7-proc. wzrostu wskaźnika zysków w 2026 r. Ogólnie rzecz biorąc, trajektoria wyższych zysków jest taka, że podniesie cały indeks nieco wyżej” – dodał.
W ocenie strategów Goldman Sachs bycze nastawienie wynika z pozytywnych perspektyw makro.
„Widzieliśmy bardzo silny profil zwrotu w USA, a niektóre zwroty z przyszłego roku zostały przeniesione na ten rok. Jednakże pozostajemy byczo nastawieni. Wiele ma to wspólnego ze stanowiskiem, jakie jest otoczenie makroekonomiczne i po prostu jak ugryźć obecne wysokie wyceny. Narracja o odpornym wzroście PKB pozostaje nienaruszona, ale istnieje wysoki poziom zmienności wokół znanych niewiadomych” – powiedziała Alexandra Wilson-Elizondo, dyrektorka zarządzająca w dziale rozwiązań wieloaktywowych w Goldman Sachs Asset Management.
„Widzieliśmy, że paradygmat ryzyka i zysku na międzynarodowych rynkach rozwiniętych jest mniej atrakcyjny niż w USA. Po prostu akcje międzynarodowe będą nadwrażliwe na oczekiwania w zakresie decyzji politycznych, zwłaszcza w odniesieniu do taryf. Na początku tego roku ostrzeżenia dotyczące zysków były już o 70 proc. wyższe w trzecim kwartale niż w drugim kwartale w Europie. Dużo z tej przewidywanej słabości jest już w wycenach. (...) W przypadku spowolnienia dynamiki makro w Europie uważamy, że to naprawdę rynek dla wybierających, ale są pewne powody do optymizmu. Jeśli zamierza się przyjąć podejście szklanki do połowy pełnej, to Europa będzie dużym beneficjentem słabszej waluty dla eksportu, a następnie wprowadzenia prawdziwego chińskiego bodźca stymulacyjnego, który może być jeszcze ogłoszony” – dodała.
W ocenie analityków Goldman Sachs jednym z czynników ryzyka jest to, że rynek stał się samozadowolony względem wycen i pozycjonowania.
„Myślę, że na początku 2023 r. ocenialiśmy, że na pewno będzie recesja i stało się coś zupełnie odwrotnego. I dlatego jestem trochę zaniepokojony tym, jak ten koncept na rynku się rozwija, czyli myślenie, że wszystko pójdzie dobrze. Powiedziałbym również, że zostanie wdrożonych wiele polityk i spodziewamy się, że polityki zostaną wdrożone w zrównoważony sposób” – powiedział Ashish Shah, dyrektor ds. inwestycji publicznych w Goldman Sachs Asset Management.
„Większość krajów nie ma możliwości zwiększenia wydatków w obliczu spowolnienia gospodarczego, więc w pewnym sensie mają zawężone możliwości, aby wspomóc gospodarkę z perspektywy fiskalnej, biorąc pod uwagę ich punkt wyjścia, a to mnie martwi. Strona monetarna ma o wiele więcej przestrzeni, strona fiskalna będzie o wiele bardziej ograniczona” – dodał.
W raporcie Goldman Sachs Asset Management napisano, że obecne otoczenie daje inwestorom powody do ponownej kalibracji swoich portfeli.
„Pozostajemy ostrożnie optymistyczni, że główne gospodarki mogą osiągnąć nową równowagę zrównoważonego wzrostu PKB, podczas gdy banki centralne będą stopniowo łagodzić swoją politykę monetarną. Jednak ryzyka skrajne mogą zaburzyć równowagę. Rynki rozważają potencjalne implikacje polityczne i portfelowe programu legislacyjnego Donalda Trumpa, które jeszcze nie są jasne” – napisano w raporcie Goldman Sachs Asset Management.
„Korzystanie z szerokiego, zróżnicowanego i globalnego zestawu narzędzi na rynkach publicznych i prywatnych może pomóc w osiągnięciu pozytywnych wyników i nawigacji ryzyka w nadchodzących kwartałach. Widzimy powody, aby preferować obligacje, poszerzyć horyzonty akcji, zbadać alternatywne ścieżki i wskazać możliwości pośród zakłóceń”- dodano. Krzysztof Krześnicki (PAP Biznes)
❤️BANK HANDLOWY DALEJ SKUPUJE SWOJE TANIE AKCJE 14 i 15 listopada 24❤️
2) DMBH dokonał w dniach od 14 listopada 2024 r. do 15 listopada 2024 r. nabycia na rachunek Banku łącznie 11 575 akcji Banku. Łączna wartość transakcji wyniosła 1 025 411,70 zł (jeden milion dwadzieścia pięć tysięcy czterysta jedenaście złotych, 70 groszy).
3) Średnia jednostkowa cena nabycia wyniosła 88,58848380 zł (osiemdziesiąt osiem złotych pięćdziesiąt dziewięć grosze) za jedną akcję.