Przypadkowo przeglądałem przy dużych wzrostach co spadło dziś bardzo dużo.Reakcja była szybka.Spojrzałem tylko na pięć poprzednich sesji,wczoraj siedem procent minus.W sumie przez dwie sesje dołowanie 20,08%.Tylko skończony dureń (pucybut) nie wykorzystuje takiej sytuacji.Nawet jeżeli jeszcze spadnie jutro ( w co wątpię) nawet 10% to jestem przygotowany na kupienie takiej samej ilości aby uśrednić.A reszta to już jest moja sprawa.Przy dołujących spółkach 20% minus a w gorszej sytuacji nawet jeszcze dodać 10% minus jeszcze nigdy nie straciłem.A jedno jest pewne,kto trochę już siedzi na giełdzie,to wie,że po cholernym dołowaniu zawsze,ale to zawsze jest dość dobre odreagowanie nawet bankrutów.Tym sposobem dorobiłem sobie piątą spółkę do portfela.Zyję na tak zwanych przez tu piszących "bankrutach" i na razie nie mogę narzekać.Krosno kupiłem po 0,17 zł,Centrozab po 0,84 zł,Fon po 0,73 zł,Duda po 1,44 zł.Niby to jeszcze mało ale już cieszy.
Na GPW wszystko jest możliwe na krośnie też dużo osób mogło łapać okazję gdy cena spadła z 10zł na 7zł a jednak wzrostów później nie było, mimo to uważam że perspektywy zarobków są bardzo duże, sam straciłem sporo okazji na spółkach które obserwowałem i wiem że można było pomnożyć budżet co najmniej 20x,
z czego sie cieszysz, chłopie? ze masz papiery zamiast pieniędzy i liczysz sobie, ile to na nich nie zarobisz? chciwość miesza ci się z naiwnością, bo z zysków na giełdzie cieszyc sie mozna wtedy, jak sie najpierw kupi, a potem sprzeda.
Sprzedaj dzisiaj KHS np po 0,27, a wtedy bedziesz mogl sie cieszyc, ze zarobiłeś 0,10pln na sztuce.