Juz nie wiem co było lepsze,komentarze zaklinanie rzeczywistości lub opowiadanie boję jak to super będzie czy permanentne milczenie...cóż tu maja komentowac= firma działa a że nie zarabia i nikt kupowac akcji nie chce...cóż niepotrzebnie weszlismy/ drugi raz/ fo tej wody... wzrosty do kilkunastu zeta rozbudziły wyobraźnię..
Sprowadzony do parteru
Ja się skłaniam do wersji kolegi "Rozum". Obstawiam że p.Tomala dysponując milionami akcji wychodzi bez względu na koszty i cenę, a że popytu nie ma więc dociska nas do ściany