Pierwszy wystrzał kursu był za szybko. Wystarczy przeanalizować czasy. Powódź trwała od ok. 14 września do 23 Września. Szacunki 3,8Mld strat. Nie było możliwe aby mieszkańcy ogarnęli zniszczenia i zdążyli wystąpić o odszkodowania i szukali wsparcia prawnego w wyspecjalizowanych firmach. To dopiero było (będzie) w październiku ,listopadzie. Zapewne przepychanki z ubezpieczycielami trwają. Tak więc wzrost zawartych kontraktów dopiero nadejdzie.