Śmieszą mnie takie wpisy. Ta spółka jest warta w przedziale od 0 do 200m PLN (lub więcej), a kolega jest w stanie stwierdzić, że o 15% mniej niż obecna kapitalizacja. To jest start-up z bardzo fajnym potencjałem, ale ciągle start-up, co jest odzwierciedlone w wycenie. Może być super (i w to wierzę), a może być łaba (i z tym też się liczę).
Czyli Pan Profesor zależnie id rozmówcy dobiera sobie narzędzia korekcyjne i zaczął od precyzyjnej wyceny która według jego precyzyjnych wyliczeń jest o te kilak PLN na akcje niższa ale jak się okazało że to start up to zmiana na korekta bo po wybiciu musi być dopóki spółka nie dowiezie :-) no nie wytrzymam :-)
Zawsze mnie zastanawia na ile takie obrzydzanie spółki na portalu bankier.pl jest skuteczne i czy są osoby które podejmując decyzję kierują się wpisami...