Można odnieść wrażenie że sternicy TNT chcą do szpiku kości zniechęcić akcjonariuszy do spółki celem wyzbycia się wszystkich akcji na rzecz zarządu spółki. "... znamy wasze sztuczki..."
Tak, Tak- sternicy chcą zaniżyć kurs perełki, zarząd chce skupić po taniości, z ukrycia zaniżają kurs. PRAWDA jest taka, że Tabaka ma w zadzie kurs spółki bo on kroi spółkę na co dzień. Kurs nominalny jest od czapy i spokojnie przez kolejne lata będzie obniżany na pokrycie strat rocznych. Generalnie nikomu nie zależy na kursie poza wiszącymi na hakach od paru lat.
Columbus to zupełnie inna liga niż warzywniak Tabaki. Wczoraj nikt nie chciał stracić na tym sypie nawet 3 zł. Zero transakcji. Z Tabaką na czele. Po co mu papier toaletowy jak lepiej przeznaczyć na wojaże i wrzucanie fot smakołyków z podróży? Jemu wystarcza. A barany dawcy kapitału to dla niego tylko barany. Szambo i to nawet takie niezbyt ekologiczne jak na spółkę z branży oze
A tak z ciekawości jak obecnie zarabia na tych "dawcach kapitału"? Nie do końca rozumiem logikę tego zdania - w sensie że jak bierzesz wyemitowane akcje z rynku to dostaje od nich tantiemy?:)
Spółka ma zyski i tego nie da się obalić, no i z tego gość dostaje pensję jako prezes.
Poza tym tutaj też się da zarobić. Jeszcze niedawno akcje chodziły po 2,2-2,3 zł teraz jest 3,2 zł. Jak dla mnie do wyjęcia było 30-40%.
Jeżeli mi napiszecie że obrót był niewielki to z całym szacunkiem dla obecnych tutaj na forum akcjonariuszy umówmy się, że żaden tuzem finansowym nie jest skoro interesuje go taka spółka z obrotami z warzywniaka, więc parę tysięcy zysku na pewno mu nie śmierdzi:)