Racja. W FFI ludzie u steru, są mocno zaangażowani kapitałowo. Powinno im zależeć. Dziwne, że aż tak odpuścili, w tak ważnym momencie dla spółki.
Może szykuje się silna kontrofensywa?
Panowie , ta informacja że Józef kiszka opuscił zarząd jest pozytywna. Nie rozumiecie w ogóle sytuacji w gppi i sie wypowiadacie. Przeciez on był w zarzadzie od okolo 2 miesiecy. Jest powiązany z mewa, i nie zna sie na prowadzeniu firmy windykujacej. W zarzadzie sa teraz tylko ludzie którzy wiedza jak zarządzac taka spółką, Ci co strzowrzyli ta fime od początku i tez sa powiązani kapitałowo z nia więc im zależy.
Dziwie sie ze temat GPPI się tu przewija. , krytykujac konkurencje nie sprawicie ze ffi zacznie rosnąc.
GPPI tak krytykowane w tym iesiacu zarobilo 45% i obroty sa zauwazalnie wieksze.
FFi nieby taki super a pikuje i to przy rosnacych obrotach. Akurat w ffi tak wysokie obroty na poziomie 29 groszy swiedcza że nie wwywalaja tylko drobni akcjonariusze.
Nikt nie zainwestuje dużej kasy w ffi wiedząc ze BTG może z uwagi na trudna sytuacje w każdej chwili wysypać mnóstwo akcji.
Bez przesady w drugą stronę.
Te mnóstwo akcji, to raptem 3 mln sztuk o wartości rynkowej 0,9 mln zł. A więc pakiecik dla jednego inwestora średniej klasy :))
Według ostatnich zapewnień Prezesa - BTG nie ma zamiaru sprzedawać w najbliższym czasie akcji. Ma inne źródła finansowania ewentualnych potrzeb inwestycyjnych, a ponadto Prezes uważa, że akcje FFI będą znacznie wyżej wyceniane przez rynek za rok czy dwa lata.