Proszę mi wytłumaczyć jeśli ktoś wie po co ktoś kupuje na koniec lub w trakcie sesji jedną akcję. Przecież prowizja jest większa niż cena jednej akcji, dla mnie bez sensu
To częsty zabieg albo fundów (nie w tym wypadku) albo ubranych leszczy którzy chcą wyrysować wykres i na przykład w ostatnich sekundach danej godziny wyciągają jedną akcją często o procent lub 2 sztucznie kurs do góry żeby wykres ładnie wyglądał
dla mnie wyciąganie jedną/kilkoma akcjami zawsze świadczy o slabości waloru (ogólnie) i braku "grubszego popytu" - staram sie unikac takich spółek lub czekam na dalsze spadki
Zgadza się.To forma prowizorycznej obrony lub korygowania kursu której stosowanie ma sens tylko do spółek o małej płynności. Jak wyżej napisano to oznaka słabości waloru.