Uważam, że ta spółka za kilka tygodni ogłosi bankrótctwo lub w najlepszym razie przeżyje załamanie rynku usług turystycznych ale wyjdzie z tego jedynie "hibernując" się teraz.

- spółka vtrip.pl zredukowała etaty znacząco np. z Pan osbługujących Klientów pozostała tylko jedna osoba z ponad 20
- spółka vtrip.pl w poprzednim miesiącu (a więc a absolutnym sezonie) zanotowała zaledwie niec ponad 1% zeszłorocznych obrotów
- spółka vtrip.pl skutecznie konkurowała za travelplanet na rynku "wycieczek online"
- onet.pl miał umowę z travelpanet że dziale turystyka TP może się na wyłączoność reklamować (ostatnio panowie z onet.pl dzwonili do vtrip.pl czy nie chcieliby kupić reklamy !! bo TP już nie kupuje ;-(
- zmienił się prezes w TP
- w MCI (fundusz do którego należy TP) jest aktulanie piekło (obserwuję to niemal codziennie)
- z porównania z vtrip.pl stwierdzam, że w TP spadek zamówień w porónaniu z zeszłym rokiem wyoski 70-80%
- w TP jakieś dwa miesiące temu zwolnili ponad 20 osób od telemarketingu (Wrocław, moja koleżanka została zwolniona)
- nietrafiony pomysł z migracją z internetu do galerii z biurami podróży powoduje tylko drastyczny przyrost kosztów
- nie wspominam już tutaj o AREO.pl projekcie nie tylke nie udanym co takim który NIGDY nawet nie ruszył tak jak to było przewidywane
- TP aktualnie drastycznie tnie koszty, ruchy na górze wskazują na pochopne podejmowanie decyzji (emocje)
- zakładam, że dojdzie do walki pomysłodawców i załorzycieli TP z funduszem inwestycyjnym MCI. Z takiego zdarzenia może powstać tylko jedno rozwiązanie - załorzyciele odchodzą w 3 miesiące powołują spółkę konkurencyjną wyciągają najlepszych z TP, kryzys w tym czasie mija, TP chyli się ku upadkowi a nowa spółka debiutuje na NewConnect w 2010, 2011 roku

To są takie tam moje prywatne przemyślenia którymi chciałem się podzielić z Państwem.

Szkod trochę tej społy

rozumiemy Twój ból.....zwolnili koleżankę, która wpadła Ci w oko , więc jako prawdziwy macho-man musiałeś coś zrobic.....przecież nie puścisz im tego płazem !!!
myslałeś więc całą noc, jakby tu udowodnić swą męskość i dodać otuchy "ukochanej" koleżance....wtedy wpadłes na pomysł umieszczenia tego postu na róznych forach....

DZIĘKUJEMY ZA TWÓJ TRUD...pozdrów koleżankę i poproś ją w końcu na randkę

co do TP - przychody im spadły , ale nie tyle co podajesz - komunikaty podają co miesiąc

mci już się w tego typu firemki nie bawi

zacznij mysleć głową a nie pytonem....

Jestem daleki od myślenia pytonem. Koleżanka z tego co wiem znalazła pracę. Posta napisałem, bo stwierdziłem, że może on pomóc ewentualnym inwestorom. Aby wszystko było jasne podziwiam twórców TP za to co zrobili przez te wszystkie lata. Podziwiam MCI który dostrzegł w tym pomyśle i w osobach które chciały go zrealizować szanse powodzenia. Praktycznie nigdy sprawy z "góry" lub z wewnątrz spółki nie wypływają na światło dzienne. Suche komunikaty giełdowe są już tak spreparowane, że podejmowanie decyzji inwestycyjnych JEDYNIE w oparciu o informacje które zawierają było by chyba szaleństwem.

Nie jestem pracownikiem firmy MCI ani TP aby wszystko było jasne. Firmie życzę jak najlepiej. Wolę aby wycieczki w Polsce sprzedawała spółka TP niż Nekerman.

1. bankructwo pisze się przez "u"
2. pomińmy wątek osobisty (koleżanki, pytony, itp, itd)
3. podsumujmy fakty:

TP to trzy brandy:
- travelplanet (hurtownia usług turystycznych - od stycznia do maja -40% sprzedaży
- aero (bilety lotnicze) - od stycznia do maja +20%
- hotele24 (hotele) - serwis nie działa (nie generuje straty, bo nikt nim nie zarządza, ale brak przychodów)

TP to trzy kanały dystrybucji:
- online
- offline (call center)
- POK (siec sprzedaży)

TP to od początku istnienia:
- fatalne zarządzanie
- brak strategii krótkoterminowej i długoterminowej
- brak budżetu (na obecny rok również) - niewyobrażalne, żeby spółka giełdowa w połowie roku funkcjonowała bez podstawowych narzędzi??? a jednak ;-)
- permanentna rotacja kadry (w 2008 r. wymiana obsady w POK przekroczyła 85%; od 2007 r. spółka miała dwóch wiceprezesów, trzech dyrektorów sprzedaży, trzech dyrektorów hr oraz kilku kierowników operacyjnych)
- brak HR i PR (wewnętrzny i zewnętrzny) - wolne wakaty

TP to bałagan organizacyjny, brak zasobów, brak współpracy pomiędzy kanałami sprzedaży i brandami (spróbujcie kupic wycieczkę w POK, a potem zalatwic coś w call center, albo co gorsze, kupic bilet w POK - droga przez mękę), brak polityki sprzedaży i planów rozwojowych na 2010/2011
spółka konkuruje z silnymi graczami rynkowymi: easygo.pl i wakacje.pl (turystyka) oraz esky.pl i lataj.pl (bilety lotnicze) i niestety przegra, bo za piękną witryną kryje się chaos i brak pomysłu na przyszłośc

spółka dryfuje i szczęściem dla nowego zarządu, obroty w czerwcu wzrosły, więc jest szansa wykazania zysku za Q2 (niestety raportu rocznego to nie uratuje, bo od września zaczyna się niski sezon)
nowy zarząd to finansiści, nie mający pojęcia o turystyce i ecommerce, przetrwają sezon, a potem zaczną borykac się z codziennością - niskim sezonem i wysokimi kosztami (spółka nie potrafi znaleźc rozwiązania na zarządzanie zasobami ludzkimi - niski sezon (przerost zatrudnienia) / wysoki sezon (brak zasobów, słabo wyszkoleni nowicjusze z szybkiej rekrutacji)

radze poczekac, aż kurs zdołuje do 5,0 PLN i wtedy zgarniac, bo tyle ta spółka jest warta
nie posiada żadnych aktywów, dzierżawi lokal, jedyne zasoby które posiada to ludzie i ich umiejętności, ale niestety tych najłatwiej stracic (a w TP nie dba się o archiwizację know how, więc wraz z odejściem pracownika, wiedza wyparowuje)

odradzam, odradzam, odradzam
wizjonerzy z domów maklerskich typujący "akumuluj" i dający cene docelowa 37,00 PLN mają sałatę w głowie, albo płaci im MCI za takie komunikaty

prawda jest taka, że gdyby nie fakt, że większośc akcji zebrał TFI i animator pilnuje, żeby kurs nie dołował, akcje warte by były tyle co Rainbow (ci przynajmniej mają zysk) - popatrzcie na obroty, żenująco niskie, podbijane przez WDM pod koniec sesji

rozumiem leszczy z MCI i były zarząd - trudno pogodzic się z faktem, że za osiem lat błędów nie da się dzisiaj zebrac zylionów dolarów - niestety, tak to już jest ze spółkami MCI, że każde ich złote dziecko ląduje w końcu na taczce z gównem

współczuję emerytom (TFI) i akcjonariuszom spółki, którzy wchodzili w akcje po 40 PLN, bolesna nauczka, żeby nie wierzy narcyzom z zarządu i rad nadzorczych, oni się zawsze nażrą do syta, a wy dostaliście w dupę... ;->