Jak napisał p. Grzegorz Brona Prezes Zarządu spółki problem nie jest beznadziejny. Cytuję prezesa "Pracujemy. Damy z siebie wszystko, aby problem rozwiązać". Także nie siejmy paniki.
powiem tak 25% na minusie po takim komunikacie to i tak nic. De facto spółka nie wie gdzie jest jej satelita, nie ma z nią łączności w obie strony to de facto nanosi spore ryzyko na rozwiązania spółki w przyszłości i komercyjny sukces.
Spółka wiele razy podkreślała, że EagleEye jest laboratorium, które ma służyć przyszłym komercyjnym misjom kosmicznym. W związku z tym, że jest to pierwsza taka "misja" Creotech, spółka uczy się, testuje rozwiązania. To dopiero początek, a jak wiadomo początki często bywają trudne. W Polsce żadna inna firma nie ma takich kompetencji jak Creotech w zakresie technologii kosmicznych. Biorąc pod uwagę sytuację geopolityczną w naszym regionie, Polska i tak musi rozwijać się w zakresie tego typu technologii.
Co do oryginalnego pytania. Najbardziej prawdopodobne scenariusze wymienione są dwa. Problem z określeniem pozycji albo z zasilaniem. Jeśli to pierwsza kwetia to po jakimś czasie powinno się udać nawiązać łączność. Jeśli druga to średnio to widzę. Pytanie też czy panele już były rozłożone i na ile czasu starcza energii bez ładowania.