Przy 200zł za akcje to masz 3 miliony zł. I ponad 500 tyś podatku do zapłacenia. Zostanie ci 2 miliony z kawałkiem. Można za to wybudować dom bo dziś koszy budowy to 1 milion i drugi milion zostawić. Zainwestować w coś bezpiecznego co nawet podczas wojny nie spadnie jak złoto. I te 100 uncji złota powinno wystarczyć każdemu aby dożyć bez pracy do końca swoich dni. Za bardzo to bogactwem nazwać się nie da. To w sumie wegetacja gdy się ma 2 miliony z kawałkiem. Ale robić nie trzeba i na piwko nie brakuje.
Mam danę o koszatkach budowy sprzed 2 lat może. Ale to od kogoś kto chciał mieć wszystko super pięknie. Ja nie mam takich wymagań. Ja bym wolał kupić stary dom. Firmę nająć tylko do wymiany dachu a resztę zrobiłbym sam z piwkiem w ręku. Wtedy można zaoszczędzić Stary dom 200k. Jak ma być 5km od miasta to 300k. Remont dachu ze 100k. Ale ja chce mieć z 15 arów działkę bo chce duży ogród mieć i jezioro sobie wykopać. Zrobić staw rybny i prowadzić inną działalność rolniczą. Albo od razu kupić staw z domkiem obok. Ja dużych wymagań nie mam bo jestem prepersem w lesie mógłbym spać w dziurze którą sam wykopałem. Ale gorzej z babą. Żadna baba nie będzie chciała z tobą mieszkać w dziurze w lesie.
Tylko ze mam jedno wymaganie musze w tej dziurzę w lesie mieć dość prądu do laptopa i internet. Wtedy mam wszystko co mi potrzeba i tak z 500 piwek. Na zapas.
Gdy będzie 200zł za akcje to ja bym był tylko średniakiem. Bogaty to byłbym przy 2000-5000zł za akcje. Bo o bogactwie według mnie można mówić dopiero gdy masz około 50 milionów. 2 miliony to każdy ma nawet mój wujek rolnik w domu za 700 tyś i hektarach za milion. Gdy 20 lat temu mama mnie zawoziła tam i zostawiała na wsi na wakacje to nie wiedziałem ze zostawia mnie u milionerów. A nawet dziś może mają hektary za milion ale co z tego gdy ich nie sprzedają i ledwo przędą z emerytur krusowskich po 1500zł.
Tzn poprzepisywali na kogoś tą ziemie aby te emerytury dostać bo taki wymóg ale zostało w rodzinie. Chyba lepiej było sprzedać ziemie na rynku niż tą głupią emeryturę brać. Ale wtedy co przepisywali to jeszcze było tak 10-20 tyś za hektar dziś 50-100.