Wtedy miała miejsce paniczna wyprzedaż akcji (zresztą na całym rynku), wobec trudnej do przewidzenia sytuacji na świecie.
I teraz pytanie - czy spółka ma tak złe perspektywy jak w momencie paniki wojenne (kiedy wszystko stało pod znakiem zapytania)? Że jesteśmy na tych samych poziomach? Czy spółka stała miejscu przez przez te 2,5 roku, czy może przez ten czas coś coś zrobiono, rozwinięto, udoskonalono?
Jak wygląda sytuacja finansowa spółki? Czy spółka zarabia, czy generuje straty?
Oczywiście - fundamenty to jedno, a co innego zachowanie kursu, które może być racjonalne ale i nieracjonalne. Jakie jest obecne zachowanie kursu niech każdy sobie oceni.
Kluczowe pytanie, kiedy nowe odnogi biznesowe będą partycypować w wyniku. Aktualnie go pogrążają. I tak bedzie też w w pierwszej polowie roku. Ciekawi kwota odpisów.
Rynek tak działa, nikogo nie interesuje pieśń przyszłości. Bardziej najbliższy rok.
A później jak będzie więcej pozytywnych efektów to i tak ktoś wejdzie przy podobnym poziomie.
Jajusz, panu już podziękujemy. Kolega się już tu pogrążał na forum wiele razy (i nie tylko tu, również na forum np spółki text).
Ja nie kieruję się tylko wskaźnikami. Wspomniałem o nich jako kolejny element do całości. Porównanie z PKP jest bez sensu - ta spółka jest w restrukturyzacji, przeżywa problemy finansowe (i nie tylko - również pozycja na rynku jest zagrożona), w 1Q2024 mieli bagatela ponad 100mln zł straty.