Okres na spółce ciężki do zdefiniowania. Z jednej strony kryzys gospodarczy, oraz ewidentne działania UE a przede wszystkim Niemiec do odnowienia handlu z Rosją po zakończeniu wojny. Z drugiej niepewna sytuacja na bliskim wschodzie, silne zapotrzebowanie na ON ze strony Ukraińskiej, Cargo w restrukturyzacji. Gdzie unimot się pokieruje? Czy córy prezesa udźwigną brzemię nadane od ojca?

Córy to nowy czynnik ryzyka. Mam nadzieję, że nie przejmą szybko całości zarządzania.

Na horyzoncie mamy konflikt na bliskim wschodzie a ropa leci na pysk. O co kaman? Wycofują się z kontraktów?