Sprzedaż akcji w wezwaniu nie jest obowiązkowa. Jeśli wezwanie dojdzie do skutku (odpowiedź na wezwanie w stopniu wyższym od minimalnego) to wzywający po prostu nie skupi pełnej zakładanej przez niego liczby akcji. Dalszy rozwój wypadków zależy jeszcze od zamiarów takiego inwestora. Jeśli tylko powiększa kontrolę by np. przekroczyć 50% to nie należy się obawiać, że wycofa akcje z obrotu. Inna sprawa gdy ma już np. ponad 90% akcji - wtedy może dążyć do wycofania. Wycofanie spółki z obrotu publicznego jest wymagane do tego by spółka mogła "przymusowo" skupić resztę akcji. To zwykle długotrwała procedura, wymagająca zgody KPWIG. Następnie posiadacz co najmniej 95% głosów musi to na walnym zgromadzeniu przegłosować. Zgodnie z kodeksem handlowym ten wykup odbywa się po cenie odpowiadającej notowaniom giełdowym, przeciętnym z 3 miesięcy przed podjęciem uchwały. Także podsumowując, zależy od przypadku - jeśli inwestor zbliża się do 100% to jego zamiary są oczywiste i warto odpowiedzieć na wezwanie lub sprzedać akcje, jeśli tylko powiększa udział można czekać.
