Pierwszy raz słyszę, żeby marketing nazywać sztuczną manipulacją :D W sumie można się nawet zgodzić z tym twierdzeniem, ale wówczas trzeba by wszystkich producentów (gier i nie tylko) oskarżać o sztuczną manipulację i uznawać to za zarzut, że namawiają innych do kupna swojego produktu posługując się znanymi osobami.
Naprawdę te wasze argumenty są tak żałośnie śmieszne, że zacząłem wchodzić tu na forum po prostu dla zabawy :D