no cóż... Na spotkania z inwestorami jeździli zdezelowanym WV ogórkiem i opowiadali jak rozkręcali inteligentny biznes handlując psią karmą. Dawno i z psią karmą mogło być łatwiej... A tymczasem pod biurem stały nieco inne bryki. W tym najnowszy CAMP California. Tak działa iluzja, która okazała się - delikatnie ujmując - perfekcyjną niedoskonałością. Termin zapożyczony od ulubionego autora książek SF.