Należy podkreślić, że w zaktualizowanych Planach rozwoju operatorów systemu dystrybucyjnego na lata 2020-2025 (dla pięciu największych OSD) ujęto łącznie inwestycje na poziomie ok. 42 mld zł. Ponadto, uwzględniając potrzeby zapisane w Karcie Efektywnej Transformacji Sieci Dystrybucyjnych Polskiej Energetyki, w latach 2023-2028, będzie to w sumie ponad 74 mld zł przeznaczonych na inwestycje w sieci dystrybucyjne" - napisał Motyka.
Dodał, że operatorzy systemów dystrybucyjnych mogą ubiegać się o wsparcie w ramach Funduszu Modernizacyjnego - planowana jest VIII transza programu, którego budżet wynosi 3 mld zł.
Przedstawiciel resortu klimatu zaznaczył, że jednym ze źródeł finansowania rozwoju sieci elektroenergetycznej w Polsce są środki europejskie, które pozwalają na ograniczenie przenoszenia obciążeń związanych z rozwojem sieci na odbiorców energii elektrycznej.
"Dlatego dla wsparcia realizacji ambitnych celów inwestycyjnych podejmowane są działania w celu zapewnienia jak największych możliwości finansowania inwestycji sieciowych ze środków UE, co umożliwi Polsce skuteczną oraz terminową realizację celów polityki klimatyczno-energetycznej oraz przeprowadzenie sprawiedliwego procesu transformacji energetycznej" - napisał Motyka.
Poinformował też m.in., że rozważane są zmiany legislacyjne, które mają na celu: dalszą optymalizację wykorzystania istniejącej infrastruktury (w tym rozszerzenie formuły cable pooling), zwiększenie transparentności dostępności mocy przyłączeniowych, uproszczenie procesu przyłączeniowego i zwiększenie liczby obiektów możliwych do przyłączenia, ulepszenie procesu planowania rozwoju sieci elektroenergetycznej i czasu przyłączenia oraz zwiększenie elastyczności sieci.
"Podsumowując, spodziewany jest dynamiczny wzrost nakładów inwestycyjnych na rozwój sieci elektroenergetycznych w Polsce, które istotnie przekroczą kwotę 100 mld PLN do 2030 r. Planowane inwestycje zwiększą niezawodność pracy sieci przesyłowych
i dystrybucyjnych, jak również zwiększą możliwości integracji źródeł OZE oraz zapewnią stabilność dostaw energii elektrycznej i bezpieczną pracę systemu" - podkreślił wiceminister. (PAP Biznes)
Myśleć mogą, ale przed nimi jest wiele firm ktore już to robią. Mają kompetencje, wymagane certyfikaty. Zresztą, niedawno (chyba były już) prez Trakcji mówił że też myślą o tym kierunku