Jak się mają obecnie podwyższone ceny frachtu (+230%) i opóźnienia w dostawach z Azjii na procesy produkcyjne spółki?
Czy ktoś tu może sensownie coś podpowiedzieć?
Skąd to pytanie?
W opisie spółki jest takie zdanie -
cytuję -
"Firma jest również importerem produktów wykorzystywanych w branży kosmetycznej z Niemiec, Francji, Chin, Korei, Wietnamu. "